eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiOd jakiej kwoty można negocjować oprocentowanie lokat? › Re: Od jakiej kwoty można negocjować oprocentowanie lokat?
  • Data: 2014-08-13 00:34:53
    Temat: Re: Od jakiej kwoty można negocjować oprocentowanie lokat?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "S" lscd6t$otj$...@n...news.atman.pl

    > Pobiegnę zatem kupić. ;-)

    Idź spokojnie, nie zmęcz się -- więcej kupisz/przeniesiesz. ;)

    > Wczoraj nabywałem po 1,99/L w promocji, bo to nie jest regularna cena... rzekłbym.

    Rzekniesz co chcesz, ale pomyśl przed rzeknięciem -- WOJNA!
    W Rosji rosną ceny nabiału -- w RP spadają. :) W pól roku na
    terenie Rosji będą stały śliczne, białe (jak 280 ciężarówek)
    obory, które dadzą więcej mleka, niż obecnie daje cała polska
    Wielka Krowa Dojna!

    Tak Polska wyjdzie na wojnie o afrykańskie surowce.

    >> http://www.biedronka.pl/pl/press,id,129,title,inspir
    acje-tygodniowe-nr-33A-2014

    >> Te wyskoki nie pokazują rzeczywistego świata.

    > Aczkolwiek ilość promocji powoduje, iż wykształcił się tzw. smart shopping. Nieźle
    można zaopatrzyć lodówkę korzystając tylko z
    > promocji.

    Owszem.


    > http://analizacen.pl/ceny-mleka.php

    To skup, nie cena dla mnie.



    > limitów. Na wsi można kupić "abonament" - codziennie w dni robocze mleko pod drzwi.
    Nie pamiętam ceny, jednak wychodzi taniej
    > zdecydowanie, chociaż nie aż tak, jak te 15 lat temu.

    Ja bym chciał pod drzwi. Wożenie mleka jest dla mnie uciążliwe.

    >> -- komputery stale tanieją (od początku istnienia komputerów)

    > Sprawa dyskusyjna znowu. Rośnie ich moc obliczeniowa, ale jeśli chcesz kupić
    komputer to 20 lat temu, 10 i dziś musisz na to
    > przeznaczyć ok. 2000zł.

    20 lat temu nie kupiłem, ale kupiłem na przełomie
    wieków -- zapłaciłem około 15 tysięcy plnów.

    W 2008 zapłaciłem za laptop 1950 plnów.
    Dziś za laptop zapłacę 2 razy mniej -- jesienią
    2010 roku za netbook zapłaciłem około 600 plnów.

    Słabe tablety wkrótce będą poniżej 100 plnów.

    Do DG można chyba kupić także używkę. :)
    Drogie są nowe komputery - głownie do gier.

    >> -- telefony komórkowe raczej tanieją, choć kiedyś były
    >> wliczane w abonament chętniej niż teraz (był czas,
    >> gdy trudno było kupić sam sprzęt GSM, bez usługi GSM)
    >> przez co porównywanie cen jest trudne

    > Niekoniecznie. Dziś przeciętny telefon (smartfon) kosztuje powiedzmy 1500zł.

    Przeciętny? I mleko tez tak drożeje?

    IMO niewiele jest droższych niż 1500 plnów.

    > Mam wrażenie, że 15 lat temu przeciętny telefon był kupowany w abonamencie, ale
    warto zauważyć, iż ten był często niski.

    Niski? Dziś 29 pln/miesiąc za nolimit to dużo wg ciebie?

    > Abonament warto było wybrać nie tyle dla aparatu, co ceny rozmów.

    >> -- ceny telekomunikacyjne w ogóle też tanieją:

    > Zgadzam się. Ciekawe tylko czy Kowalski woli tańszą żywność czy LTE.

    Nie potrafisz trzymać się rozmowy? Pisałem o cenach eksploatacji
    mieszkań -- wskazywałem na czynniki mające wpływ na cenę końcową.





    >> -- usługi bankowe IMO nie drożeją od lat (raczej tanieją)

    > Drożeją jeśli popatrzysz na spadający %.

    Aha -- ,,nadzorca'' mieszkań nie zarabia na szmalu właścicieli mieszkań?


    >> -- ceny remontów IMO teraz są niskie, gdyż od paru
    >> lat jest zastój w budownictwie

    > No i sam widzisz... Porównujesz żywność do remontu, który jest robiony raz na parę
    ładnych lat.

    Remonty mieszkań wchodzą w skład ,,czynszów'' i są wykonywane stale.


    >> -- za elektryczność dziś płacę mniej niż kilka lat
    >> temu pomimo jednoczęściowego klimatyzatora (używam
    >> go także zimą, ale nie do chłodzenia) i wiatraczków
    >> kominowych (brak zdrowia udaremnił mi prowadzenie
    >> wojny przeciwko ,,nadzorcom'' i kominiarzom
    >> o prawdziwą wentylację)

    > OK - faktycznie staniało. Szkoda, że nie przełożyło
    > się to na tańsze PKP czy komunikację tramwajową.








    >> Twierdzę też, że dla wielu ludzi te opłaty stanowią
    >> najwyższy koszt miesięcznego utrzymania obok żywności.

    > Hmm... Ale te remonty raz na 10 lat? ;-) Czy ceny komputerów? ;-) No...

    Jedno i drugie wchodzi w koszty utrzymania darmozjadów
    nazywających siebie ,,zarządcami'' mieszkań.

    > złośliwy jestem. Przyznaję.

    Zanim odpowiesz -- przeczytaj.

    > W moim przekonaniu podałeś przykłady, z których - przy zaciskaniu pasa - często
    można zrezygnować. A tam, gdzie faktycznie się nie
    > da (np. dojazd do pracy) jakoś koszty (prądu) nie przełożyły się na tańsze bilety.

    Bo ja piałem o kosztach eksploatacji mieszkań.


    Gdybyś zobaczył że cała gazeta jest wydrukowana do góry nogami,
    nie wpadłbyś na pomysł, że raczej problem leży po Twojej stronie?
    (skoro znalazłeś u mnie tak dużo błędów -- może należało poszukać
    jednego błędu u siebie?)




    >> Przede wszystkim podrożało paliwo samochodowe.

    > I transport w ogóle.

    >> A potaniała drastycznie ,,kultura'' -- DVB-T, Youtube... ;)

    > O! Śliczny przykład. Bilet do teatru ok. 80zł. Co ciekawsze - mimo wielu
    multipleksów bilety do kina znacznie podrożały. Wydawało
    > się, że to będą takie kinowe hipermarkety, a tu proszę ;-)

    Po co mi te bilety? Aby wdychać (przepraszam) pierdy innych ludzi?
    Czy aby wyspać się -- jak prezydent RP? Kto szuka w necie -- ten
    znajdzie przedpremierowe wydania filmów, spektakli, koncertów...





    >> Słowem -- nie wiem, co to ogólna inflacja w RP. ;)
    >> Spodziewam się jednak fali inflacyjnej -- po niskim oprocentowaniu lokat...

    > Sam widzisz... Istotne koszty życia poszły w górę,

    Które? Opłaty za używanie mieszkań -- są to zwyżki nieuzasadnione,
    o czym pisałem a czego ty nie chciałeś przeczytać.


    -- w markecie A mleko po 1.50/litr
    -- w markecie B mleko po 1.99/litr
    -- w markecie C mleko po 2.50/litr


    więc wybierasz ten, który Ci odpowiada. Dlaczego mieszkańcy nie
    wybiorą takich zarządców mieszkań, którzy są najtańsi i najuczciwsi?
    Dlaczego ,,obywatele'' nie wybiorą takich przywódców politycznych?

    > a "luksusowe" w dół. Gdyby się dało przeskoczyć tę podstawę i od razu korzystać z
    luksusu - super. Niestety najpierw trzeba mieć
    > zaspokojone elementarne potrzeby, zanim się sięgnie po klimatyzator.

    Cieszę się z tego, że luksus (mleko) tanieje.
    Rozumiem też, że na luksus (lodówkę, czyli de facto
    klimatyzator małego pomieszczenia) nie każdego stać,
    choć na papierosy, CATV wódkę/piwko -- stać... ;)


    Na samochody stać masy ludzi -- na klimatyzatory nielicznych.
    Na ,,plazmy'' po kilka tysięcy plnów -- stać masy ludzi...
    Na klimatyzatory -- nie stać...


    Wysoka temperatura to:

    -- popsute leki
    -- popsute zdrowie
    -- popsute jedzenie

    Wysoka wilgotność to:

    -- popsute zdrowie
    -- zagrzybione ściany/podłogi/meble


    Ale co kto lubi.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1