eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSąd unieważnia kredyt frankowiczaRe: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.interia.pl!not-for-mail
    From: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: Sąd unieważnia kredyt frankowicza
    Date: Sun, 11 Dec 2016 17:00:50 +0000 (UTC)
    Organization: DOM
    Lines: 234
    Message-ID: <X...@1...0.0.1>
    References: <o11rmv$1rj$1@node2.news.atman.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <8...@a...kjonca>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    <X...@1...0.0.1>
    <s...@p...org>
    NNTP-Posting-Host: 79.173.35.225
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: usenet.news.interia.pl 1481475650 22750 79.173.35.225 (11 Dec 2016 17:00:50
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@f...interia.pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 11 Dec 2016 17:00:50 +0000 (UTC)
    User-Agent: Xnews/06.02.16 Mime-proxy/1.4.c.4 (Win32)
    X-face: BLh}>?{~CH'WA=)f4?:u-*RM:]E8eg1,C36Huk4z3Ik!._5}RI^y764M6hf6KQJQ'u(&!Q@!5A=z_
    [+$i|I*Y)S@Mh]O.,Z6t$yb9s{9{4Fo+";^*9^.\uB3+KOZlOgFrM)]x:k&Qz"
    X-Posting-Agent: Hamster/2.1.0.11
    X-SigInfo: Generated by Sygnaturkowiec v. 0.1.3.7
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:628427
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...

    > [...]
    >
    >>> Ale go wybitnie nadużywasz, żeby w dyskusji osiągnąć odpowiedni
    >>> wydźwięk.
    >>>
    >> Nie sadze, uwazam, ze oszukiwali wiec tak to nazywam.
    >
    > Ale ja sądzę. Albo rozmawiamy rzeczowo, albo sprowadzamy rozmowę
    > do pejoratywnych określeń. Ty nadużywasz swoich (oszuści), to ja
    > swoich (cwaniaczki) i jest flame.
    >
    nie ma tutaj równosci moim zdaniem bo porównujesz sprawy nieporównywalne
    ale zostawmy to. Tutaj konsensusu nie osiągniemy.

    >>> No to będę stosował teraz Twoją nomenklaturę, by równoważyć. A więc:
    >>> oceniając dopuszczasz się oszustwa, bo pomijasz istotne informacje.
    >>>
    >> Te same ktore pominał bank sprzedajac umowe?
    >> Nie ma sprawy, tak jak mowiłem, jestem skłonny przyznac, ze wina jest
    >> fifty-fifty.
    >
    > No i banki już swoje koszty z tego tytułu poniosły:
    > - zostały zmuszone do akceptowania obcej waluty oraz (ostatnio)
    > - do wyrównania niekorzystnych spreadów

    O wyrównaniu nic nie wiem zeby się dokonało. to jest juz fakt?

    > zostały też zmuszone przez nadzór do stworzenia odpowiednich rezerw,
    > ergo nie wypłacają zysków akcjonariuszom.
    > Było też szereg innych czynności przez lata, które były efektem zbyt
    > luźnego podejścia do zagadnienia przez banki.
    >
    Prosze cię, powiedz ze zartujesz?
    Ty mowisz o tym, ze w przyszłosci musieli zaczac działać troche inaczej, ze
    akcjonariusze ucierplieli, ja mowie o tym, ze pozostaje kwestai wyrównania
    strat dla KLIENTOW a nie dla włascicieli. Mowimy o dwóch róznych rzeczach.

    > Co jeszcze byś chciał? Doprowadzić do upadku banków, "w imię
    > zasad skurwysynu"?

    Naprawde zauwazyłes u mnie taka chec?
    Banki maja spore zyski, jeżeli uznamy ze zrobiły coś nieuczciwego to nei
    widze powodu dlaczego nie miałyby zapłacic z tych zysków i zadoścuczynic?
    Możemy się spierac czy sa winne, w jakim procencie sa winne, ale jeżeli
    uznamy ze sa to argument ze nie moga naprawic szkód bo mogłyby upasc jest
    jakis taki niesprawiedliwy.

    To tak jakby tłumaczyc, ze paser nie moze oddac samochodu bo nie bedzie
    miał na pensje dla pracowników ktorzy auto pocieli na czesci...

    Powtarzam - jeżeli uznajemy ze banki sa winne, bo tu jest głowny spór
    miedzy nami, jak sadze.

    > Czy jaki efekt Cię interesuje? Bo czegoś takiego
    > jak "przewalutowanie po kursie sprawiedliwym" nie da się przeprowadzić
    > bo nie da się owego ustalić. A "przewalutowanie po kursie z dnia
    > zawarcia umowy", unieważnienie umów i zwrot świadczeń jest
    > niesprawiedliwe w stosunku do kredytobiorców w PLN i generuje koszty
    > wobec banków, które te przerzucą na podatników (i słusznie, bo umowy
    > były zawarte z zachowaniem prawa ustanowionego w 2004-2007 i zmiana
    > warunków teraz spowoduje możliwość dochodzenia roszczeń od skarbu
    > państwa).

    Chcialbym zeby w imie sprawiedliwości (takze na przyszłosc) banki przejeły
    na siebie czesc kosztów.
    Nie ma dla mnie znaczenia jak to bedzie policzone, niech to sie odbedzie w
    ramach kompromisu miedzy bankami a frankowiczami.

    Jasne jest dla mnie to, ze skoro ktos powiedzmy pozyczał 200kpln i bank
    przekonywał, ze nie ma sie co przejmowac kursem franka bo nawet jak raz
    skoczy to za drugim razem spadnie a wahaniem raty o 100 zł nei ma się co
    przejmowac i klient dostawał wyliczenie (harmonogram) z ktorego wynika ze
    spłacając przez 30 lat zapłaci z tych 200 razem 300kpln.
    to jak teraz wychodzi ze zpałaci 400 to coś z tymi 100 tysiacami trzeba
    zrobic.

    >>> kosztem innych (podatników). Zapewne jakby problem dotyczył
    >>> skaczącego w górę WIBORu to również mielibyśmy podobnych ludzi, z
    >>> podobnymi postulatami, którzy zwyczajnie zwietrzają okazję na tym by
    >>> coś ugrać.
    >>
    >> Czyli wczesniej nie pisałes o tych co kupowali na kredyt wypasione
    >> apartamenty i ze to sa ci frankowicze a nie biedni ciułacze?
    >
    > Nie przypominam sobie, żebym akurat ja użył tych argumentów (o
    > apartamentach). Możliwe że ktoś w tym wątku, ale ja z tego co kojarzę
    > nie pisałem nic takiego.
    >
    Jeżeli nie Ty to przepraszam, ktos pisał.

    >>> 50-70 m^2 w tamtych (2006-2007) czasach to były duże mieszkania.
    >>> To były czasy windowanych cen, gdzie ludzie w dużych miastach
    >>> to i na 2-pokojowe 40-tki polowali, więc nie ma na to pytanie
    >>> łatwej odpowiedzi, bo to zależy od lokalnych uwarunkowań.
    >>>
    >> Ok, skoro mieszkanie 50 metrów to dla ciebie duze mieszkanie to ja
    >> nie mam wiecej pytań...
    >
    > 1. była mowa o przedziale 50-70. _70_ metrów to duże mieszkanie.

    Jakie to obiektywne ze z całego przedziału wziałes sobie najwieksze i z
    tego wyciągasz wnioski.

    To moze napisze inaczej, mam kilku znajomych co maja mieszkania we franku
    ok 50 metrów, jedni maja mniejsze niz 50, jedni maja 70metrów - to srednio
    bedzie powiedzmy 52 metry...

    > 2. Znam mieszkania w cenie po 12-15 tys. za metr, więc sam metraż
    > wyznacznikiem wcale nie jest.
    >
    Ja nie znam ani takich mieszkan ani takich ludzi :)

    >> Wczesniej pisałes o wypasionych apartamentach ale kto by sie
    >> szczegolami przejmował... a teraz sie okazuje ze te wypasione
    >> apartamenty to mieszkanei 50 metrów za 200kpln?
    >
    > Teraz się okazuje że manipulujesz parametrami i świadomie oszukujesz,
    > żeby zmienić kontekst mojej wypowiedzi. Wg własnych kryteriów byłbyś
    > świetnym sprzedawcą bankowym.
    >
    >> Ja pisze, ze mnie okłamyweano, ty podajesz argument ze to tylko
    >> marketing ktory zreszta jest stosowany do dzis.
    >
    > Sprostowanie: Zachęcano, pomijając niewygodne informacje.
    > Sam przyznałeś, że nikt Cię nie okłamał, tylko bagatelizował
    > i uzywał zwrotów "prawie".
    >
    >> Czyli przyznajesz, tyle tylko ze stwierdzasz, ze to okłamywanie to
    >> marketing.
    >
    > Pomijanie niewygodnych aspektów? Tak, to jest marketing.
    >
    Pomijanie a nachalne zapewnianie to dwie rózne rzeczy.

    >>> Nie są nieuczciwe. To są normalne praktyki marketingowe, po prostu
    >>> dla potrzeb dyskusji postanowiłeś nazywać to oszustwem.
    >> Moim zdaniem mylisz praktyki marketingowe z wprowadzaniem klienta w
    >> błąd.
    >
    > To akurat jest "udowadnialne" i często było (np. poliso-lokaty), więc
    > tym bardziej udowadnia to że w przypadku kredytów walutowych, mam
    > rację.
    >
    Możesz dokładniej?
    Byłem na dwóch spotkaniach a propos poliso-lokat w home brokerze bodaj...
    Pytasz czy kłamano na tych spotkaniach? Oczywiście... ale nie zgłębiałem
    tematu bo smierdziało mi to na odległość.
    W kazdym razie były tylko pokazywane tylko i wyłącznie warianty
    optymistyczne, jak ciągnałem temat podobnie do ciebie z tymi 3zł to szybko
    sprzedawca zaczynał się niecierpliwić :)

    >> Nie, uwazam, ze czesc "praktyk marketingowych" to sa ptaktyki
    >> nieuczciwe. Nic w tym w sumie dziwnego, zapewne słyszałes o karach
    >> ktore czasami nakłada uokik
    >
    > Słyszałem. Ale jak widać nikt tego nie potwierdził w przypadku k.hip.
    > więc tutaj to jest tylko Twoje wrażenie nie poparte faktami.
    >
    Dokładnie, prawnicy frankowiczów uznali widocznie ze łatwiej ugryźć temat z
    innej strony.
    Różnica miedzy sytuacjami o ktorych pisałem a sprawa kredytów we frankach
    polega na tym ze tam kłamstwa czy nieuczciwości były w reklamach,
    ogłoszeniach a tutaj pojawiały się dopiero przy spotkaniu face to face.

    >> Tak samo jak nieuczciwe jest sprzedawanie produktu finansowego o
    >> wysokim ryzyku przedstawiajac go jako wysoce bezpieczny kredyt
    >> mieszkaniowy.
    >
    > Zdanie bez Twojej manipulacji powinno brzmieć:
    > "[...] sprzedawanie produktu finansowego [ Twoja manipulacja ]
    > przedstawiajac go jako [ Twoja manipulacja ] kredyt mieszkaniowy."
    >
    > To co wyciąłem to Twoja manipulacja faktami.
    > I nie, nie jest to nieuczciwe, ani nie jest niezgodne z prawem.
    >
    Przyznaje ze zaczyna mnie nudzic wymienianie tych samych argumentów.
    Kazdy z nas był obiektem takiego samego zachowania sprzedawców.
    Ty uznałes to za zwykłe marketingowe wciskanie kitów, ja uznaje takie
    zachowania za nieetyczne - pozostanmy przy swoich zdaniach.

    >> Nie, ja sie skupiam na cąłosci rozmowy, ty szukasz pojedynczych
    >> kruczków, słówek, mrugniec okiem. Dla mnie uczciwe jest podejscie
    >> nr1.
    >
    > Ty się skupiasz na celu i manipulujesz nie gorzej niż sprawny polityk,
    > by ten cel osiągnąć wbrew weryfikowalnym faktom, bazując na tzw.
    > "mi się wydaje".
    >
    >>> Wszystko. Masz pretensje do banków, że zachowują się zgodnie ze
    >>> standardami współczesnego świata, nazywając jednocześnie standardy -
    >>> oszustwem.
    >>>
    >> To nie sa jednolite standardy.
    >
    > Są.
    >
    >> Nie wszystkie firmy, reklamy, sprzedawcy oszukuja klientów.
    >
    > "Oszukują" wg Twojej definicji? WSZYSTKIE. Literalnie wszystkie.
    > I wszyscy. Włącznie z Tobą.
    >
    >>> Nie, nie ma. Każdy ma coś na sumieniu. Jesteśmy tylko ludźmi.
    >> Miec coś na sumieniu a przekrecic klienta na kilkaset tysiecy -
    >> czarno- białe widzenie swiata?
    >
    > Jak wyliczyłeś te setki tysięcy? Poproszę o wyliczenie konkretnych
    > parametrów dla konkretnych przykładów i wyliczenie strat, w stosunku
    > do analigicznego kredytu w PLN, a nie w stosunku do "z dupy wziąłem
    > liczbę, broń się hahaha".
    >
    Dlaczego chcesz porównywac do kredytu w PLN?
    Porównuj do obietnic jakie składał bank...

    >> Nie rozumiesz Wojtku, zadne oflagowany, zwłaszcza ze o czesci
    >> sytuacji pisze z punktu widzenia obserwatora z boku.
    >> Tak jak pisałem wczesniej, miałem w zyciu troche do czynienia z
    >> marketingiem i umiem ocenic ktory sprzedawca przedstawia oferte
    >> uczciwie a ktory od samego poczatku tak kluczy zeby nie powiedziec
    >> uczciwie co ma na mysli i co chce sprzedac.
    >
    > Aha. A tu mi jedzie rudy i strzela. :)
    >
    I mysle ze tutaj jest moment w ktorym powinnismy zakonczyc dyskusje.
    Możemy sie ze soba nie zgadzac, mozemy zupełnie inaczej oceniac pewne
    zjawiska ale w momoncie kiedy zarzucamy sobie kłamstwo to dalsza dyskusja
    nie ma sensu.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    DZIAŁ KADR PRZYPOMINA PRACOWNIKOM O BADANIACH OKRESOWYCH KRWI I KAŁU
    W CELU USTALENIA CZY PRACOWNIK MA PRACĘ WE KRWI CZY W DUPIE

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1