-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
0.net!news.mixmin.net!aioe.org!.POSTED!not-for-mail
From: janek z pola <a...@e...pl>
Newsgroups: pl.biznes.banki
Subject: Re: SimplyCity jednak nie dla mnie :(
Date: Sun, 18 Jun 2017 12:30:14 +0200
Organization: Aioe.org NNTP Server
Lines: 97
Message-ID: <oi5knq$1g5m$1@gioia.aioe.org>
References: <ohepgj$8me$1$PiotrGalka@news.chmurka.net> <oi4ea1$qc$1@gioia.aioe.org>
<594648df$0$645$65785112@news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: 3w+6a8+8VGXsqa2328SxeQ.user.gioia.aioe.org
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="UTF-8"
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Complaints-To: a...@a...org
User-Agent: KNode/4.8.5
X-Notice: Filtered by postfilter v. 0.8.2
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:631709
[ ukryj nagłówki ]cef wrote:
[...]
>
>> A jak mi odpiszesz, że chcesz mieć KK za darmo to Cię wyśmieję - jesteś
>> udziałowcem w spółce. Sama realizacja obowiązków podatkowych i (być może)
>> obowiązku informacyjnego generuje w tej spółce miesięcznie pewnie
>> 4-cyfrowy koszt. A ty nie masz 30 zł na miesięczną opłatę za użytkowanie
>> karty plastikowej? To obetnij te 30 zł z wypłaty księgowej, skoro to dla
>> Ciebie taki wielki problem.
>
> Skoro to takie niby nic, to może przelej mu 360 zł raz do roku ot tak
> bez powodu?
> Jaki jest z Twojej strony poziom cenowy akceptowalny dla głupiego wydatku?
Tu jest inna kwestia. Ktoś prowadzi spółkę i z samego faktu że ją prowadzi
są konkretne wydatki potrzebne - np. trzeba sprawozdanie roczne napisać.
Jakby do tego nie podejść, sprawozdanie roczne angażuje albo czas albo
pieniądze, a prawdopodobnie jedno i drugie. Podobnych potrzeb jest dużo
więcej - chociażby obowiązek prowadzenia księgowości, czego osoba fizyczna
nie musi robić - to też kosztuje czas albo pieniądze.
Ten sam ktoś jednocześnie uparcie nie chce zrozumieć, że do przyznania
KREDYTU (bo karta kredytowa to tylko plastik do UMOWY KREDYTOWEJ) bank może
wymagać od osoby prostu z ulicy (takiej co nie nigdy nie miała żadnej umowy
z danym bankiem) odpowiedniego udokumentowania dochodu. Skarbówka wymaga
sprawozdania rocznego do spółki i z tym się jakoś nie dyskutuje, a bank
wymaga pewnych dokumentów jak się ma dochód ze spółki i to już jest nie do
przeskoczenia.
W takim przypadku (jak ktoś nie chce uprawdopodobnić obcemu bankowi, że ma z
czego spłacać kredyt) robi się umowę kredytową do karty plastikowej w banku,
do którego spółka przelewa wynagrodzenie - no bo wynagrodzenie dla tego typa
musi być gdzieś przelewane. Czyli jakieś konto w banku typ ma. Tylko
oczywiście problem, bo utrzymanie karty kredytowej w tym banku kosztuje 360
zł rocznie (i to jest jedna z najwyższych opłat, bo są banki gdzie jest
tylko opłata roczna 30 zł.
Sprawa jest prosta - uruchomienie KREDYTu w banku, jak się przychodzi z
ulicy, zwykle wymaga przedstawienia bankowi źródeł dochodu - żeby bank mógł
być spokojny że klient ma z czego ten KREDYT spłacać. A tu psikus - znalazł
się bank, co jako jeden z naprawdę niewielu (o ile nie jedyny) na rynku ma
taki KREDYT bez pewnego rodzaju opłat i znalazł się janusz/burak/cebularz,
który się uparł akurat na ten KREDYT w tym banku i nie chce zrozumieć, że
ten konkretny bank do KREDYTU potrzebuje konkretnych dokumentów. I jeszcze
do tego robi lament, jakby akurat ten KREDYT był mu niezbędny do życia.
*
W ogóle takie janusze/buraki/cebulaki mają jakieś klapki umysłowe. Wyobraźmy
sobie, że ktoś ma realnie potrzebę używania karty plastikowej przywiązanej
do KREDYTu (pewnie niektórzy mają takie powody). KREDYT to jest KREDYT. A
jakie cechy ma ten plastik, który jest do niego przypięty, to jest sprawa
trzeciorzędna - czy jest zielony, niebieski, VISA, MasterCard, czy ma opłatę
roczną, miesięczną, czy ma jakiś program premiowy typu Miles&More albo jakiś
MoneyBack, jaką ma walutę rozliczeniową przy płatności non-PLN, jaką ma
prowizję za wypłaty z bankomatów w Polsce, poza Polską, jakie ma zasady
przeliczania płatności walutą non-PLN (kursy, prowizje) i pewnie jeszcze
wiele innych.
No i mamy te różne plastiki do umów kredytowych w różnych bankach. W
zależności od sposobu użytkowania karty, koszty ponoszone przez posiadacza
są uwarunkowane częścią z powyżej opisanych cech umowy (prowizje, etc.). Dla
jednego karta z banku X będzie droga, bo robi dużo płatności w CZK, a dla
drugiego ta sama karta będzie tania, bo raz na rok rezerwuje samochód. Dla
jednego opłata miesięczna jest nie do zaakceptowania, a dla drugiego zniżki
w pewnych sklepach rekompensują tą opłatę.
Ale nie dla janusza/buraka/cebularza - bo janusz/burak/cebularz patrzy tylko
na to, że Simplicity nie ma opłaty na wydanie. W ch***ju ma sposoby
rozliczania transakcji, bo on tą kartą nie będzie robił prawdopodobnie nigdy
żadnej transakcji - tylko on chce mieć tą kartę żeby wisiała na ścianie w
złotej ramce i ładnie wyglądała - obok 20 tego typu kart z innych banków.
Ale to nic - bo i tak będzie hejtował sposób w jaki bank weryfikuje klienta,
nawet jeżeli ten janusz/burak/cebularz nie ma tak naprawdę żadnej realnej
potrzeby posiadania takiej karty. Nawet jak ją traktuje jako ozdobę domu, to
i tak będzie narzekał że bank mu robi problemy przy wydaniu karty.
*
Także to nie jest sprawa, czy ja zasponsoruję jednej czy drugiej osobie
kartę płatniczą, bo ja wolę zasponsorować obiady biednym dzieciom, czy
jedzenie kotkom w schronisku. Sprawa jest w tym, że przy całym
skomplikowaniu osiągania dochodów przez kogoś, przy tym że sumarycznie koszt
opłacania swoich potrzeb z KREDYTu zależy nie tylko od opłaty za wydanie
plastiku do kredytu (a na rynku jest pewnie ze 100 różnych ofert na KREDYTy
podpięte do plastikowych kart), ktoś ma klapki na oczach i brnie w hejt na
jakiś jeden konkretny produkt (kartę Simplicity) - ponieważ traktuje tę
kartę jak biżuterię albo ozdobę domu, albo nie wiadomo co. Jakby naprawdę
potrzebował tego KREDYTu, to by z pewnością dostał go w banku, gdzie dostaje
przelewy wynagrodzenia z tej swojej spółki.
--
Wysłane z pola.
Następne wpisy z tego wątku
- 18.06.17 14:26 cef
- 18.06.17 15:08 janek z pola
- 18.06.17 15:31 cef
- 19.06.17 10:49 Piotr Gałka
- 19.06.17 11:15 Pete
- 19.06.17 12:10 Piotr Gałka
- 19.06.17 12:23 Piotr Gałka
- 19.06.17 13:12 J.F.
- 19.06.17 22:23 J.F.
- 19.06.17 23:26 Pete
- 20.06.17 15:55 Piotr Gałka
- 20.06.17 16:17 Imka
- 20.06.17 16:33 J.F.
- 20.06.17 16:51 Piotr Gałka
- 20.06.17 16:53 Piotr Gałka
Najnowsze wątki z tej grupy
- Co nalezy do Cinkciarza, a co do Conotoxia ?
- jak tacy debile
- Konto wspólne w N26.
- Bank z archaicznym uwierzytelnianiem.
- Re: Akumulatorki...
- Usiłuję zapłacić za energetyzację...
- w Polsce jest kryzys
- mBank mKsiegowosc
- gotówkowe zjeby
- Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- Jutro to dziś...
- leć gołombeczku
- PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- Prawdziwy/fałszywy bank
- Velo dał mi bezpłatny debet...
Najnowsze wątki
- 2024-12-23 Co nalezy do Cinkciarza, a co do Conotoxia ?
- 2024-12-21 jak tacy debile
- 2024-12-13 Konto wspólne w N26.
- 2024-12-09 Bank z archaicznym uwierzytelnianiem.
- 2024-12-04 Re: Akumulatorki...
- 2024-12-03 Usiłuję zapłacić za energetyzację...
- 2024-11-13 w Polsce jest kryzys
- 2024-11-12 mBank mKsiegowosc
- 2024-11-06 gotówkowe zjeby
- 2024-11-01 Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- 2024-11-01 Jutro to dziś...
- 2024-10-22 leć gołombeczku
- 2024-10-19 PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- 2024-10-15 Prawdziwy/fałszywy bank
- 2024-10-13 Velo dał mi bezpłatny debet...