eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki[press] "Rzeczpospolita" - ranking kart kredytowychRe: [press] "Rzeczpospolita" - ranking kart kredytowych
  • Data: 2005-05-22 06:09:01
    Temat: Re: [press] "Rzeczpospolita" - ranking kart kredytowych
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Krzysztof Halasa wrote:
    >>Czysta ekonomia.
    >>Jak się bankowi opłaci to zaoferuje.
    >>A jak nie jemu to może komuś innemu się opłaci.
    >
    >
    > Watpliwe. Wazniejsze jest to, by jakis bank przetarl szlak. Jak nastepne
    > zobacza ze to sie da, ze tak trzeba, i ze nie gryzie, to tez tak zrobia.
    > Oplacalnosc lub nie - to wyjdzie dopiero po paru latach, najwyzej sie
    > oplaty za rachunki firmowe podniesie.

    Masz rację. Powinienem napisać jak się bankowi będzie chciało i mu się
    opłaci.

    >
    >
    >>Na miejscu eurobanku już dawno wypuściłbym karty kredytowe z limitem
    >>np 50 - 100 zł i rozdawał prawie każdemu kto po nią przyjdzie.
    >
    >
    > I po co komu taka karta? Jesli nie mozna nia nawet zaplacic za zakupy
    > w supermarkecie?
    > Gdzie tu zysk banku?

    Nie masz racji. Bank zarabia na obrotach, a nie na wysokości limitu.
    Taka karta jest żadnym ryzykiem dla banku, a może przyciągnąć tysiące,
    które wygenerują zysk.


    >
    >
    >>Limit można podnośić w górę w zależności od zachowania klienta.
    >
    >
    > Ale wtedy depozyt przestaje go pokrywac. I to jest pewien problem,
    > bo przy limicie 50-100 zl trzeba go podnosic praktycznie natychmiast.

    Nie musi pokrywać. Pokrywa na początku.
    Jeżeli dany klient nie przekracza limitu, spłaca regularnie to co ma, to
    można mu bez ryzyka podnieść limit po kilku miesiącach.


    >
    > Rozumiem ze to mialyby byc plaskie karty.
    Nie.
    Wypukłe i na dodatek kredytowe.
    Przyciągnie mnóstwo młodych ludzi. Ci którzy z takim limitem nauczą się
    umiejętnie z karty korzystać są najlepszym materiałem na przyszłych
    klientów.


    >
    >
    >>Może ja się obracam w innym środowisku.
    >>Kredyt to znajomi biora pod hipotekę, a nie na kartę kredytową.
    >
    >
    > Duzy kredyt, tak. Ale maly, "konsumpcyjny"?
    Mały konsumpcyjny spłaca się od razu w całości.
    A większy konsumpcyjny bierze się wtedy, gdy sklep sam zaoferuje dogodne
    raty.
    > Tyle ze trzeba zauwazyc ze na tzw. Zachodzie oprocentowanie na KK
    > jest nizsze niz przy najtanszych kredytach w Polsce. Co zreszta nie
    > jest trudne do zrozumienia.
    Jeżeli popatrzyłbys na statystyki to kredyt na karcie zaciągają ludzi,
    którzy nie mają kasy, bo jest to dla nich najszybsza droga do
    zaciągnięcia kredytu.
    Ci którzy kasę mają spłacają karty od razu. Bo po co mają płacić odsetki.


    >
    >
    >>Ale na bardzo krótki okres czasu, praktycznie pomijalny. Bo co to
    >>jest 50 dni licząc od początku okresu.
    >
    >
    > Na tzw. Zachodzie sa takze dluzsze GP.

    Ale to dalej nie ma żadnego znaczenia w porównaniu z całą resztą
    dołączona do pakietu karty kredytowej.

    >
    >
    >>To naprawdę jest mało istotne skoro kredyt można wziąć zupełnie gdzie
    >>indziej jeżeli już naprawdę trzeba.
    >
    >
    > KK maja to do siebie, ze ludzie biora na nich kredyt nawet jesli naprawde
    > _nie_ trzeba.
    Moi znajomi nie biorą. Biorą ci, którzy albo nie mają kasy i KK traktują
    jako dodatkowe źródło pieniedzy, co jest całkowitą ułudą, bo za kilka
    miesiecy mają problem jak ją spłacić nawet minimum.
    Banki tylko na to czekają.
    Albo biorą tacy, dla których jest to po prostu zabawa.


    >
    >
    >>A idea kart kredytowych powstała właśnie z tego, że wcześniej bez
    >>elektroniki wszystko szło z dużym opóźnieniem i inaczej jak udzielenie
    >>kredytu się po prostu nie dało.
    >
    >
    > Myslisz chyba o kartach charge.
    Akurat kredytowe i charge niewiele się tu różnią, z wyjątkiem tego, że
    jedne musisz spłacić w całości, a drugie możesz spłacić w całości.


    >
    >
    >>Zwykle i tak karty dostawali tylko ci którzy mogli się wykazać dużą
    >>gotówką w banku.
    >
    >
    > Falsz. Calkowicie wystarczajace byly stale wplywy _lub_ srednio duza
    > gotowka, przez jakis czas. U nas banki byly duzo bardziej ostrozne.

    Ja myślę o wcześniejszych czasach niż ty.

    >
    >
    >>I to po częsci zostało do dziś.
    >
    >
    > Taaak, 850 zl na reke. Jasne.

    Ale to jest zmiana ostatniego roku lub dwóch.

    I w sumie bardzo dobrze.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1