eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki[press] "Rzeczpospolita" - ranking kart kredytowychRe: [press] "Rzeczpospolita" - ranking kart kredytowych
  • Data: 2005-05-21 23:54:00
    Temat: Re: [press] "Rzeczpospolita" - ranking kart kredytowych
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    witek <w...@g...pl.spam.invalid> writes:

    > Czysta ekonomia.
    > Jak się bankowi opłaci to zaoferuje.
    > A jak nie jemu to może komuś innemu się opłaci.

    Watpliwe. Wazniejsze jest to, by jakis bank przetarl szlak. Jak nastepne
    zobacza ze to sie da, ze tak trzeba, i ze nie gryzie, to tez tak zrobia.
    Oplacalnosc lub nie - to wyjdzie dopiero po paru latach, najwyzej sie
    oplaty za rachunki firmowe podniesie.

    > Na miejscu eurobanku już dawno wypuściłbym karty kredytowe z limitem
    > np 50 - 100 zł i rozdawał prawie każdemu kto po nią przyjdzie.

    I po co komu taka karta? Jesli nie mozna nia nawet zaplacic za zakupy
    w supermarkecie?
    Gdzie tu zysk banku?

    > Limit można podnośić w górę w zależności od zachowania klienta.

    Ale wtedy depozyt przestaje go pokrywac. I to jest pewien problem,
    bo przy limicie 50-100 zl trzeba go podnosic praktycznie natychmiast.

    Rozumiem ze to mialyby byc plaskie karty.

    > Może ja się obracam w innym środowisku.
    > Kredyt to znajomi biora pod hipotekę, a nie na kartę kredytową.

    Duzy kredyt, tak. Ale maly, "konsumpcyjny"?
    Tyle ze trzeba zauwazyc ze na tzw. Zachodzie oprocentowanie na KK
    jest nizsze niz przy najtanszych kredytach w Polsce. Co zreszta nie
    jest trudne do zrozumienia.

    > Ale na bardzo krótki okres czasu, praktycznie pomijalny. Bo co to
    > jest 50 dni licząc od początku okresu.

    Na tzw. Zachodzie sa takze dluzsze GP.

    > To naprawdę jest mało istotne skoro kredyt można wziąć zupełnie gdzie
    > indziej jeżeli już naprawdę trzeba.

    KK maja to do siebie, ze ludzie biora na nich kredyt nawet jesli naprawde
    _nie_ trzeba.

    > A idea kart kredytowych powstała właśnie z tego, że wcześniej bez
    > elektroniki wszystko szło z dużym opóźnieniem i inaczej jak udzielenie
    > kredytu się po prostu nie dało.

    Myslisz chyba o kartach charge.

    > Zwykle i tak karty dostawali tylko ci którzy mogli się wykazać dużą
    > gotówką w banku.

    Falsz. Calkowicie wystarczajace byly stale wplywy _lub_ srednio duza
    gotowka, przez jakis czas. U nas banki byly duzo bardziej ostrozne.

    > I to po częsci zostało do dziś.

    Taaak, 850 zl na reke. Jasne.
    --
    Krzysztof Halasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1