On 2005-04-17 20:45, Michał 'Amra' Macierzyński wrote:

>>A co do samego Banku to w zasadzie teraz będzie to bank dla nikogo:
>>- kiepska jakość dla wymagających klientów;
>>- wysoka kwota utrzymania rachunku dla zupełnie_nic_nie_wymagającego
>>klienta.
>>A więc tracą niszę w której byli. Ale to już ich problem ;-)
>
>
> Blad. Pozbeda sie kosztotworczych klientow, zwiekszy sie jakosc obslugi
> tych lepszych, beda mogli pozwolic sobie na podwyzszenie oprocentowania.
> Oczywiscie to teoria, a pewnie ktos sie na gorze wkurzyl i powiedzial,
> ze koniec doplacania do interesu, skoro mBank na +, Inteligo na +...
>

Jest coś takiego jak przywiązanie do marki, jak dana marka, znak kojarzy
się klientom. Wystarczyłoby po prostu na na 2 miesiące przed podwyżką
powiadomić wszystkich klientów o zmianach + nawet udostępnić formularz
rozwiązania umowy. To wszystko działałoby na plus dla firmy, która mie
jest znana tylko, a może przedewszystkim z finansami. Ludzie pozytywnie
odebraliby takie działania, część by zreygnowała z usług banku, ale nie
czuliby się oszukani i nadal mogliby pozytywnie odbierać markę VW.
Podejrzewam że niechęć i zła sława więcej narobią takiej marce strat.
Zadowolony klient przyprowadzi 5 kolejnych, ale rozczarowany odradzi już
10. A niechęć może teraz promieniować np. przy wyborze nowego samochodu.


--
Peet

do góry

>>Zatem wszystkich którzy mają choć trochę godności namawiam do takiego
>>protestu.
>
>
> Ale co tobie z ta godnoscia?
> Niegodne jest podwyzszanie promocyjnych przeciez oplat (obnizonych z 10
> do 0 zl)? Wez przestan.
Skoro nie zrozumiałeś ale chcesz zrozumieć to chętnie Ci to wyjaśnię.

Chodzi mi mianowicie o to, że brak mi czytelności w przekazywanych
informacjach. Z jednej strony słyszę, że zapłacę bo nie dochowałem 1
miesięcznego terminu wypowiedzenia - czego się nie da zrobić skoro
informacja dotarła prawie w połowie miesiąca...
Innym razem twierdzą zupełnie inaczej...
Każą wysłać mi kartę, ale słyszałem, że infolinia mówi różnie...
Brak konkretów. Sprzeczne zdania.
Teraz będzie zmiana tabeli opłat i prowizji, innym razem nie doczekamy
się na reklamację, nie dojdzie token, itp.

Ja akurat wymagam pewnego poziomu traktowania. Lubię wiedzieć co i jak.
Nieważne czego to dotyczy, zawsze oczekuję konkretów a nie sprzecznych
słownych opinii. Nie cierpię jak ktoś mną manipuluje.
I to tyle.


> Jak mi cos nie pasuje, to zamykam rachunek i juz. Moge pisac, ze to
> zdzierstwo, nabijac sie z jakosci uslug, mydlenia oczu jakimis
> marketingowymi sciemami i tak dalej, ale za diabla przez mysl nie
Nie jestem maszyną i mogę mieć pewne oczekiwania co do sposobu
przekazywania informacji.
Chodzi o formę. Ty mówisz tylko o treści.
Nie akceptuję formy przekazywanej treści.
> przeszloby mi pisanie o godnosci, protestach...
No i to właśnie nasz polski ból...
Większość osób nikt nie zgłasza nikomu.
Mówią trudno i płacą.
Ostatnio trafiłem na usterki w samochodzie. Koszt naprawy około 4 tys.
Oczywiście serwis nie uznał roszczeń.
Koledzy w podobnej sytuacji zapłacili. No bo się nie da...
Ja zgłosiłem protest do Inspekcji Handlowej. W efekcie usunęli mi
usterkę bezpłatnie i dali gwarancję na części.
Warto więc walczyć o własne prawa i oczekiwać odpowiedniego traktowania.
W końcu to oni zarabiają z naszych środków.

> Ja mam propozycje - na rondzie ONZ zbierz znajomych i zzrob pikiete ;)
Czasochłonne i głupie.
Raczej należy zgłosić wątpliwości co do praktyk VWBank do UOKIK z prośbą
o odpowiedź.
Wiesz to jest tak próba sił: instytucje, firmy sprawdzają na ile się
zgodzimy, a jak zgadzamy się na zbyt wiele to dlaczego mają nie próbować
bardziej?
Strata klientów - do czego namawiam wszystkich zmusi ich do konkretnego
działania. Może ktoś odpowiedzialny za politykę tego banku straci
posadę. Może ktoś zrozumie, że niewiele osób godzi się na bylejakość za
wygórowaną cenę. Pieniądze przemawiają i to bardzo. Za darmo nic nie ma. ;-)
>
>
> wniosek - chcesz jakosci - to musisz za nia zaplacic. Jak chcesz miec
> tanio, to sie z tym musisz pogogdzic. Warunki przy podpisywaniu umowy
> czytales?
> Oczywiscie linia jest do bani - w tym sie zgodze i trzeba napietnowac,
> ale prosze - ludzkiej godnosci w to nie mieszaj...
Jeśli moje wcześniejsze wyjaśnienie pomogło to ok.
Mam szacunek wobec samego siebie i nie znoszę lekceważenia.
Ogólne warunki stanowią o obiektywnych przyczynach odwołania lotów, ale
tu tego nie ma. Poza tym jeśli nawet nie ma w regulaminie stosownych
terminów przekazywania informacji o zmianach, to właśnie zgłaszam proste
pytanie do UOKIKu w tejże sprawie. Chodzi mi o to, czy linia nie powinna
informować o zmianie lotów w określonym terminie jak zmiana została
podjęta (mija 2 miesiące).
Ponadto zwlekanie z informowaniem doprowadziło, że nie mogę skorzystać z
konkurencyjnych ofert - obecnie ceny oszalały po śmierci Jana Pawła II.
Co gorsza mam w tym i w drugim przypadku podejrzenie, że praktyka cen
first minute stanowić może w obu podanych przypadkach próbę pobrania od
klientów bezprocentowej pożyczki. A potem zmiana dat i zwrot wpłaconych
kwot.

>
> He, he, he. Ale ja glosuje nogami i portfelem i szkoda mi nerwow na
> takie bzdurne hasla. Skoro nie chca na mnie zarobic to nie i juz. I
> zazwyczaj drugi raz takiego sprzedawcy nie odwiedze. Ale tak osobiscie
> nie biore wszystkiego do siebie....
>
Dziwne, ale myślałem, że zachwalasz politykę VW Banku... I w ogóle ich
uwielbiasz... Widocznie źle zrozumiałem.

No to skoro mamy to samo zdanie to odchodzimy z VW Banku i już.

do góry

Peet <j...@t...pbz> wrote:
> Jest coś takiego jak przywiązanie do marki, jak dana marka, znak
> kojarzy się klientom. Wystarczyłoby po prostu na na 2 miesiące przed

Bank wirtualny, a nie docenil internetu. My jak my, ciekaw - ale
wiekszosc klientow pewnie jeszcze nic nie wie ;)

--
Michał 'Amra' Macierzyński || http://PRnews.pl
Banki, karty, konta oraz public relations.
Zadbaj o swoje pieniądze!

do góry

Michał 'Amra' Macierzyński wrote:
> Tomasz <t...@p...fm> wrote:
>
>>uczynić. No ale nic - ich problem.
>
>
> Rynek to oceni. Klienci zaglosuja nogami i portfelami.
> Ale w ocenie sytuacji - mniej emocji. Ja twoje racje rozumiem, po czesci
> podzielam, ale pisanie o godnosci, prawach, itp - wzbudza moj sprzeciw i
> tyle.
>

Co do pierwszego to OK.
Co do drugiego to ostatnio prześladuje mnie pech i wszędzie muszę
walczyć o swoje...

Poza tym co pisałem o dwóch wyjazdach na dwa dłuższe weekendy to:
* UPC - moja umowa zarejestrowana w danym miesiącu w biurze w systemie
widnieje z datą 2 tygodnie późniejszą. Otrzymałem rachunek o ponad 50 zł
wyższy.
Nie odpisali na żadne z pism - wysłałem 2.
* samochód więcej stoi w serwisie niż nim jeżdżę...
4 tygodnie stania w okresie 2ch miesięcy...
Wcześniej wizyty co dwa tygodnie po 6 godzin każda przez 3 miesiące
poprzedzające...
Co ciekawe usterki występują u wielu osób, ale wszyscy godzą się płacić. :-(
Więc rozumiesz - mam już dość tego jak inni nas traktują.
I stwierdzam, że w Polsce nie ma demokracji a anarchia.
W demokracji mamy określone zagwarantowane prawa, a tu korupcja, o
wszystko trzeba walczyć i załatwiać, a w rezultacie to pozostaje
kilkuletnie postępowania sądowe w oczywistych sprawach.

Mogę podesłać wiele linków o problemach wielu użytkowników aut i innych
akcesoriów. Sprawa oczywista i ochrona po stronie klienta, ale...
mijają miesiące i sprawa w punkcie wyjścia...

Tomek

do góry

>
> RORow detalicznych maja 33 527 (stan na koniec marca :)
>

To jest ciekawa informacja i fatalnie świadczy o zarządzających bankiem
(wielkośc wręcz śmieszna), ale mówi troche o motywach działania:
5 PLN x 33527 => 167 635 PLN x 12mies => ~ 2 mln PLN/rok - wpływy z opłat
zakładając że średnia wielkość depozytu na rachunku przeciętnego klienta
jest taka sama jak w mBanku (niestety nie wiem ile maja depozytów w VW) - to
około 4000 PLN na klienta, a bank zarabia na tym około 4% (różnica między
oprocentowaniem depozytu a najniższego kredytu - myślę ze to minimalna
wartość), to daje nam to około 160 PLN zysku na klienta (na rok). Wynika
stąd że musieli założyc ze ubędzie im maksymalnie 2 mln PLN / 160 PLN =>
12500 klientów (tj. ok 37%) - czyli powrót do 2003 roku, przed promocja.
Akcja bez precedensu i raczej trudna do naprawienia (a napewno kosztowna).
Powyższe wyliczenia to moim zdaniem bardzo optymistyczny scenariusz (tzn.
założona wielkość depozytu i zysk banku). Jeśli chodzi o odpływ klientów to
uważam że jest to prawdopodobne, ponieważ użytkownicy VW to pewnie jedni z
najbardziej aktywnych/mobilnych i najlepiej zorientowanych właścicieli
rachunków bankowych w kraju, a jak coś było za darmoche to płacić nikt nie
będzie chciał - no bo z drugiej strony nie ma specjalnie za co.
A więc czas pokaże - głosujmy nogami, niech zostana najlepsi ;-)
>

do góry

Michał 'Amra' Macierzyński wrote:
> Tomasz <t...@p...fm> wrote:
>
>>A co do samego Banku to w zasadzie teraz będzie to bank dla nikogo:
>>- kiepska jakość dla wymagających klientów;
>>- wysoka kwota utrzymania rachunku dla zupełnie_nic_nie_wymagającego
>>klienta.
>>A więc tracą niszę w której byli. Ale to już ich problem ;-)
>
>
> Blad. Pozbeda sie kosztotworczych klientow, zwiekszy sie jakosc obslugi
> tych lepszych, beda mogli pozwolic sobie na podwyzszenie oprocentowania.
> Oczywiscie to teoria, a pewnie ktos sie na gorze wkurzyl i powiedzial,
> ze koniec doplacania do interesu, skoro mBank na +, Inteligo na +...
>

W to ostatnie to nie wierzę...
W końcu jak nie potrafili traktować poważnie klientów wcześniej to
dlaczego teraz mieliby zacząć?
Nie poprawili kilku prostych bugów w kodzie systemu pomimo moich wielu
zgłoszeń... Nie odpowiedzieli na żadną z reklamacji o opóźnionych czy
niezrealizowanych przelewach.
I nagle to ma się zmienić?
Został ten sam zespół ludzi w obsłudze - chyba.
Nie jestem naiwny.
Zmiany zachodzą ewolucyjnie w rewolucję zmian postaw wobec klientów nie
wierzę.

Tomek

do góry

Peet wrote:
> On 2005-04-17 20:45, Michał 'Amra' Macierzyński wrote:
>
>>> A co do samego Banku to w zasadzie teraz będzie to bank dla nikogo:
>>> - kiepska jakość dla wymagających klientów;
>>> - wysoka kwota utrzymania rachunku dla zupełnie_nic_nie_wymagającego
>>> klienta.
>>> A więc tracą niszę w której byli. Ale to już ich problem ;-)
>>
>>
>>
>> Blad. Pozbeda sie kosztotworczych klientow, zwiekszy sie jakosc
>> obslugi tych lepszych, beda mogli pozwolic sobie na podwyzszenie
>> oprocentowania.
>> Oczywiscie to teoria, a pewnie ktos sie na gorze wkurzyl i powiedzial,
>> ze koniec doplacania do interesu, skoro mBank na +, Inteligo na +...
>>
>
> Jest coś takiego jak przywiązanie do marki, jak dana marka, znak kojarzy
> się klientom. Wystarczyłoby po prostu na na 2 miesiące przed podwyżką
> powiadomić wszystkich klientów o zmianach + nawet udostępnić formularz
> rozwiązania umowy. To wszystko działałoby na plus dla firmy, która mie
> jest znana tylko, a może przedewszystkim z finansami. Ludzie pozytywnie
> odebraliby takie działania, część by zreygnowała z usług banku, ale nie
> czuliby się oszukani i nadal mogliby pozytywnie odbierać markę VW.
> Podejrzewam że niechęć i zła sława więcej narobią takiej marce strat.
> Zadowolony klient przyprowadzi 5 kolejnych, ale rozczarowany odradzi już
> 10. A niechęć może teraz promieniować np. przy wyborze nowego samochodu.
>
>
Ot co.
I to nazywam jako: godne i pełne szacunku traktowanie klienta.

Tomek

do góry

Użytkownik "Tomasz" <t...@p...fm> napisał w wiadomości
news:d3u3cp$i1l$1@achot.icm.edu.pl...

> Sugeruję w ten sposób zaprotestować na sposób traktowania nas przez ten
> "Bank".

a jak wy sie dowiedzieliscie? bo ja dopiero teraz od was:( te 5 zl tzn. to
bezplatne dotad konto?

do góry

Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
napisał w wiadomości news:d3u4ld$lpe$1@news.onet.pl...

> Skomlac i robiac tyle halasu o 5 zl miesiecznie... echhh

wiecej empatii stary. mnie skutecznie sklonili do likwidacji rachunku.

do góry

Marcin Nowakowski wrote:
> Tomasz napisał(a):
>
>> Liczę, że po masowych odejściach zmienią politykę.
>
>
> Masz na myśli wprowadzenie opłat czy sposób w jaki tego dokonano?
>
Sposób.

To mnie wkurzyło bo wystarczyłoby, jak napisali poprzednicy,
poinformować wcześniej, doinformować infolinię odnośnie spójnych
odpowiedzi i być może udostępnić prosty i zwarty formularz rezygnacji.

Tomek

PS. Gdyby zależało im na zyskach to powinni zorientować się ile mogą
stracić klientów poprzez wprowadzenie opłaty na danym poziomie.
A najlepiej: zacząć podnosić jakość usług, następnie poinformować o
podwyżce (z wyprzedzeniem kilku miesięcy), zorientować się w opiniach
klientów i wreszcie wprowadzić opłatę.
Być może jakość oferowanej usługi podniosłaby się na tyle wysoko, że
klientów wcale by nie tracili tak masowo.
No ale to ich bank i ich strata. Należy im się. ;-)

do góry