eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwEuroSzlamowanie .....Re: EuroSzlamowanie .....
  • Data: 2011-07-01 10:48:24
    Temat: Re: EuroSzlamowanie .....
    Od: root <r...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Fri, 01 Jul 2011 12:10:46 +0200, totus napisał(a):

    > root wrote:
    >
    >> Dnia Fri, 01 Jul 2011 10:04:57 +0200, totus napisał(a):
    >>
    >>> root wrote:
    >>>
    >>>> Dnia Fri, 01 Jul 2011 09:45:27 +0200, totus napisał(a):
    >>>>
    >>>>> root wrote:
    >>>>>
    >>>>>> i znowu pojawią się bankierzy, nadrukują pieniedzy
    >>>>>> i rozdadzą (tzn. udzielą kredytu).
    >>>>>
    >>>>> Bankierzy nie drukują pieniędzy. Znasz takich bankierów, którzy drukują
    >>>>> pieniądze? Pieniądze drukują politycy.
    >>>> http://www.youtube.com/watch?v=ubQ--53ydSU
    >>>
    >>> Masz znakomite źródła informacji. Ja informacji z kreskówek o misiu
    >>> Puchatku nie biorę zbyt poważnie.
    >>
    >> Nie przesadzaj. Forma jest jest zabawowa ale treść jest jak najbardziej
    >> poważna. Ale Ok. To jest poważniejsze.
    >> http://www.youtube.com/watch?v=TsIdxU2hXJU&feature=g
    rec_index
    >> i w ładny sposób tłumaczy kreację pieniądza przez banki. Własciwie ten
    >> filmik powinno się puszczać w liceach na lekcjach przedsiębiorczości
    >> zamiast opowiadać głupoty jak to banki pożyczają pieniądze zdeponowane
    >> uprzednio przez oszczędzających. To też odpowiedź na Twoje pierwsze
    >> pytanie.
    >
    > Historia banków była taka. Ci którzy mieli nadmiar pieniądza deponowali je w
    > bankach depozytowych ze względów bezpieczeństwa. Za tę usługę płacili
    > bankierowi, a bankier nie mógł z tymi pieniędzmi nic zrobić. Właściciele
    > pieniędzy płacili za przechowywanie i za możliwość wypłaty pieniędzy w innym
    > miejscu niż wpłacili. Nie musieli przewozić pieniędzy bo to było
    > niebezpieczne.

    To było gdzieś w okolicach Renesansu ?

    >Był też banki inwestycyjne. Właściciel pieniędzy był
    > kojarzony przez bank z tym, który potrzebował kredytu i właściciel pieniędzy
    > wiedział, że pieniądze nie będą dostępne przez okres inwestycji i wiedział,
    > że jest ryzyko niepowodzenia.
    >Właściciel pieniędzy zyskiem z inwestycji
    > dzielił się z bankiem. Był z tej działalności duży zysk bo było ryzyko.
    > Potem politycy wpadli na pomysł, że pieniądze w banku depozytowym się
    > marnują i stworzyli prawo pozwalające bankierom pożyczać nie swoje pieniądze
    > i utrzymywać właścicieli w przekonaniu, ze pieniądze są na każde żądanie.
    >Tu pojawiła się kreacja pieniądza. Na końcu politycy wymyślili pieniądz
    > papierowy. Tak bankierzy kreują pieniądze.

    Powiedz jeśli prowadziłbyś bank i gość wpłaciłby ci 100zł a ty pożyczyłbyś
    90 zł innemu gościowi. Czy to jest Twoim zdanie nielegalne lub moralnie
    nieodpowiednie?

    Kreacja to efekt sztucznego/księgowego rozmnożenia owych 100zł przez grupę
    banków z których każdy pożycza tylko 90% kwoty SWOICH depozytów.

    Pojedynczy bank nie może niczego wykreować. Co więcej pojedynczy bank
    zachowuje się zupełnie przyzwoicie czyli pożycza nieco mniej niż wynoszą
    jego depozyty. Problem w tym że udzielony kredyt staje się depozytem w
    innym banku, który na podstawie tego udziela kredytu, który staje się
    depozytem w 3cim banku itd.
    W ten sposób na podstawie jednego Twojego 100 zł mogą być udzielone kredyty
    w kwocie prawie 1000zł różnym osobom w całym kraju.

    Gadaliśmy już o tym parę miesięcy temu. Na filmiku gość to opisuje dość
    przystępnie.


    >Całe prawo w którym działają
    > banki oraz cena pieniądza/kredytu kreowana jest przez polityków. Bankierzy
    > robią tylko to co zdecydują politycy. Żaden film tego nie zmieni.

    Oj a co za różnica kto był pierwszy. Zresztą prawo wbrew temu co sugerują
    na filmiku nie jest naganne (co opisałem wcześniej). Żaden współczesny kraj
    nie może już istnieć bez kreacji pieniądza. Żyjemy ponad stan od dziesiątek
    lat.
    Kiedy jako młody człowiek przeczytałem kawałek rozdziału o kreacji
    pieniądza wydawało mi się to niesamowicie ekscytujące i dziwne. Takie samo
    wrażenie mam do dzisiaj. Wbrew teoriom spisowym nie ma jednak w tym żadnego
    spisku. To raczej magia matematyki.
    Wydaje mi się że cieżko byłoby zmienić prawo aby ukrócić kreację bez
    wywoływania jakichś katastrof finansowych. Pewnie Ty masz koncepcję. Ja
    przyznam szczerze - nie mam pomysłu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1