eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKursowanie walutowe › Re: Kursowanie walutowe
  • Data: 2013-08-22 20:23:34
    Temat: Re: Kursowanie walutowe
    Od: S <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> Dolary, złoto kupują. Euro też, ale z głową.
    >
    > Albo z glowa, albo "nieograniczone ilosci, byle po 1.20" :-)

    Ale zwiększać ilość CHF na rynku można nie tylko kupując EUR.

    > Ma przecietnie tyle na koncie/ulokowane, czy to np kapital bankow
    > przeliczony na obywatela ?

    "Majątek statystycznego Szwajcara wyliczył bank Credit Suisse do swojego
    raportu "Global Wealth Report 2012". Informuje on, że majątek
    przeciętnego Szwajcara to 468 168 dolarów."

    > Czy przecietny szwajcarski dom kosztuje 500k$, i jak sie juz go po 30
    > latach splaci, to tyle majatku ma (na rodzine) ...

    Ale majątku raczej nie stanowi to, co należy do banku.

    >>> Co wiecej, jakby sie dowiedzial ze drukujemy, to by czym predzej
    >>> sprzedal.
    >> Taki był koncept na CHF. Jakoś nie widzi mi się, by spadł do 2zł/szt.
    >
    > Juz kiedys byl po 2 zl.

    Uff... ale teraz drukują. Przecież to idealna sytuacja móc sobie
    drukować pieniądze bez konsekwencji, gdy ciągle jest na nie popyt.
    Naprawdę nie dostrzegasz tego?

    >> Albo USA czy Japonia. Ew. Norwegia, GB czy Szwecja. No w zasadzie każdy,
    >> kto uzna dodruk za celowy i może to zrobić, bo ma swoją narodową walutę.
    >
    > I co z tym zrobi ? Rozda obywatelom zeby byli szczesliwsi ?

    Poniekąd. Socjal w wielu krajach bogatszych jest nieporównywalnie lepszy
    niż zasiłek w PL. Ich - stać. Już wiesz dlaczego?

    > Trzeba jeszcze znalezc kogos kto to kupi, a cos mi sie widzi ze wtedy
    > i euro mozna "wydrukowac".

    Polak kupił całkiem sporo CHF w 2008. Przez 20 lat jeszcze wielu będzie
    potrzebować tej waluty do spłaty kredytu.

    >
    > W sumie to jakos nie moge sie doczytac zasad emisji euro.
    > Euro "drukuja" w Waszyngtonie ?

    Gdzie - nie wiem, pewnie nie jest to najistotniejsze. Nowy złoty był
    drukowany bodaj w Anglii przed denominacją. Ważne kto jest władny
    decydować o dodrukowaniu tudzież zmniejszeniu ilości waluty w obiegu.

    >>> Nawiasem mowiac my obecnie tez nie mozemy "drukowac" pustej zlotowki
    >>> jak chcemy, ale to nasza ustawa nam zabrania i zawsze mozemy ja
    >>> zmienic.
    >> Właśnie. Zatem mamy pole manewru. Chyba zawsze lepiej mieć wybór niż go
    >> nie mieć?
    >
    > Lepiec tak rzadzic, aby nie doprowadzac do koniecznosci manewru :-)

    Bez przesady. Wyobraź sobie, że możemy wydrukować kilka miliardów bez
    konsekwencji - co w tym złego?

    > Jakby mial za duzo, to by mu sie robic nie chcialo, i kto by smieci
    > wywozil.

    Polak-emigrant.

    > Oczywiscie w ramach tego g* ma np wygodny dom, fajny samochod (nie,
    > nie ferrari), egzotyczne wakacje ...

    I zwróć uwagę, że często bezrobotny na zasiłku nie podejmie pracy, za
    którą Polak całuje ręce bossowi.

    > To jaki bedzie kurs $ w przyszly czwartek ? :-)

    Zyskowny dla mnie. Zrozum - na tym polega dowcip. Tanieje - zacieram
    ręce, bo mogę kupić. Rośnie - sprzedaję z zyskiem.

    >> Akurat udowodniłem, że kurs EUR/PLN niewiele odbiegał w maju od EUR/USD
    >> czy co tam z wymienialnych kolega podał.
    >
    > Jejku, i jeden miesiac ma byc dowodem na cokolwiek ?

    Ty wybrałeś maj - jeden miesiąc.

    >>> No i co - ulokujesz sobie 50 tys bo mamy korzystny kurs,
    >>> a jutro ktos zacznie mala spekulacje 10 mld ...
    >> Poczekam na pojutrze ;-)
    >
    > Pojutrze to kurs bedzie bardzo niekorzystny :-)

    No to jeszcze poczekam.

    > Poczytaj jak Soros przerobil cala GB - a wydawalo sie ze to niemozliwe
    > w takiej skali :-)

    Wolę czytać tabele kursów. Nie wiem, co i kogo przerobił. Nie interesuje
    mnie to specjalnie.

    Co do GB to był po 4,88 31.07. W poniedziałek można było sprzedać po
    4,96. W 20 dni 1,64% czyli jakieś 30% rocznie. Akurat pamiętam moment,
    gdy funt spadł poniżej 4,90. Było oczywiste dla mnie, iż warto kupić. I
    po co mi do tego jakaś bajka o Sorosie?

    >> Wiesz... im bardziej spada tym więcej kupuję. proste.
    >
    > Kiedys ci srodkow zabraknie.

    Niekoniecznie - to kwestia skali.

    > A wczesniej pewnie pomyslisz "czy ja dobrze robie" ... moze jutro
    > kupic, a moze jeszcze dzis sprzedac :-)

    Na tym też polega zabawa.

    > No i sie okaze ze jak telewizor kosztowal 1000$, tak nadal kosztuje
    > 1000$, tak zarobiles :-)

    No ja kupuję w PLN.

    > A inni twierdza ze prawdziwy zarobek jest dopiero na dzwigni :-)

    To ci, którzy w 93% tracą lub w najlepszym przypadku wychodzą na zero,
    jak ostatnio donosiły media.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 23.08.13 00:13 J.F.
  • 23.08.13 08:59 S
  • 23.08.13 11:03 J.F.
  • 23.08.13 11:45 S
  • 23.08.13 21:51 J.F.
  • 23.08.13 22:41 S
  • 24.08.13 00:13 J.F.
  • 24.08.13 09:42 S
  • 24.08.13 11:24 J.F.
  • 24.08.13 12:11 S
  • 24.08.13 23:32 J.F.
  • 22.08.13 19:57 Eneuel Leszek Ciszewski
  • 25.08.13 10:04 S
  • 25.08.13 12:15 J.F.
  • 25.08.13 13:33 S

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1