eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwPolska A.D. 2009. › Re: Polska A.D. 2009.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: totus <t...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.biznes.wgpw
    Subject: Re: Polska A.D. 2009.
    Followup-To: pl.biznes.wgpw
    Date: Wed, 30 Dec 2009 21:05:16 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 63
    Message-ID: <hhgbrn$rl5$1@inews.gazeta.pl>
    References: <hhf1so$tl3$1@news.interia.pl> <7...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: host-217-172-249-24.lodz.mm.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8Bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1262203575 28325 217.172.249.24 (30 Dec 2009 20:06:15 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 30 Dec 2009 20:06:15 +0000 (UTC)
    X-User: totus3
    User-Agent: KNode/4.3.4
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.wgpw:487531
    [ ukryj nagłówki ]

    viper wrote:

    >>
    >> Wspaniały teks Viperze, oddający istotę problemu:
    >>
    >> Rocznica Balcerowicza
    >> http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1069
    >>
    >> "[...] Ale ten element "planu Balcerowicza" pociągnął za sobą nie tylko
    >> przedstawione przed chwila skutki ekonomiczne. Miał on również następstwa
    >> polityczne w postaci przetrącenia kręgosłupa zalążkowi polskiej klasy
    >> średniej, która po tym uderzeniu nie może dojść do siebie aż po dzień
    >> dzisiejszy. [...]".
    >>
    >> Dużo łatwiej jest zostać socjalistą i podłaczyć się do koryta .....
    >>
    >> --
    >> Pozdrawiam
    >> Endriu
    >> http://drendriu.ovh.org/
    >>
    >>
    > Endriu, ten tekst jest dla mnie bardzo głupi, taka typowa miałka demagogia
    > pana M... co to znaczy że klasie średniej, w domyśle geszefciarzom
    > przetrącono kręgosłup... bo zmuszono do działąnia w warunkach rynkowych,
    > bo zburzono stary dobry porządek rzeczy?... bo nauczono ludzi czegoś
    > takiego jak koszt pieniądza?... cały cywiliozowany świat to wtedy już
    > znał... za starych dobrych czasów pieniądz u nas nie miał znaczenia,
    > służył tylko do robienia różnych śmiesznych geszefcików, które teraz
    > traderzy nazywają arbitrażem.... wtedy znaczenie miały tylko układy i tak
    > zwane wejścia... tak zwana prywatna inicjatywa niewiele miała wspólnego z
    > gospodarką rynkową, wszwystko opierało się na mniejszym czy większym
    > cwaniactwie czy jak kto woli sprycie... faktycznie gdyby nie balcerek te
    > wszystkie lumpengeszefty potwałyby trochę dłużej... po prostu Balcerowicz
    > wprowadził to co i tak ktoś w końcu musiałby zrobic, czyli wprowadził
    > normalnośc... ja w tamtych czasach w spółdzielni studenckiej robiłem prace
    > wysokościowe, jak Donald he he... sam załatwiałem zlecenia i robiłem
    > kosztorysy i jak sobie przypomnę niektóre sytuacje to aż mi się samemu
    > wierzyc nie chce że kiedyś były takie rzeczy możliwe... i z moimi kolegami
    > ze studiów też pomstowaliśmy na Balcerowicza że nam taki cudny rynek
    > spieprzył... wtedy za jeden zjazd z kubełkiem chlorokauczuku kasowałem
    > tyle co mój ojciec inżynier za miesiąc... i komu to kur... przeszkadzało
    > he he...
    >
    >
    W tej dyskusji chodzi jak zwykle o pieniądze. Przed reformami rządu
    Mazowieckiego było tak, że rolnik pożyczał traktor a oddawał mendel jaj. Nie
    zorientowany wkładca banku lokował w banku auto i odbierał mendel jaj minus
    marża banku. Rząd Mazowieckiego zmienił tyle, że ten co pożyczył traktor
    musiał oddać traktor odsetki do tego i marże banku. Lokujący w banku lokował
    auto i odbierał auto i odsetki do tego za czas lokaty. Od razu widać komu to
    przeszkadzało, kto tracił, a kto zyskiwał. Komu się dobrze żyło i komu się
    pogorszyło. Oczywiście nie zorientowanych ubywało więc kredyt był coraz
    gorzej dostępny. Niedobór ten łatany był drukiem pieniądza i to kolejny
    przyczynek do inflacji, którą zastał Mazowiecki. Cały spór idzie o porządek
    kto kogo ma doić. Jak to zawsze w Polsce. Nie ma dyskusji jak coś zrobić
    razem z sensem tylko jak zrobić by stoczniowcy wydoili piekarzy, a górnicy
    szewców. Teraz jesteśmy na etapie, ze zaczyna się mówić o tym jak rolnicy
    przez KRUS doją tych z ZUS. Mówi się o tym miej więcej od 2 lat. Za 12 może
    coś zmienimy. Konkurencja jaka pojawiła się w stosunku do ZUS poprzez
    możliwość ubezpieczania się w innych krajach Unii może coś przyspieszy. Nie
    zorientowanych ubywa i tym z KRUSu zostaje do dojenia coraz mniej tych z
    ZUSu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1