eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiczy obecny system finansowy Kanady (i Polski) jest niedorzeczny? › Re: czy obecny system finansowy Kanady (i Polski) jest niedorzeczny?
  • Data: 2005-12-09 20:09:32
    Temat: Re: czy obecny system finansowy Kanady (i Polski) jest niedorzeczny?
    Od: "Glenn" <g...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jurek Wawro wrote:
    > Catbert napisał(a):
    >
    >>> Za to jest pełno zidiociałych liberałów.
    >
    > sorry - trochę mnie poniosło

    Najwyraźniej.

    > mogę zrozumieć nawet to, że ktoś wypowiadający się tutaj nie wie
    > na czym polega kreowanie pieniądza w systemie bankowym.

    Nie o tym usiłujesz/usiłujemy rozmawiać.


    > Ale nie potrafię zrozumieć powtarzania bzdur w odpowiedzi
    > na próby wyjaśnienia.

    A ja nie potrafię zrozumieć co Cię powstrzymuje przed odpowiedzią na
    pytania, które tu padły.


    >> Mam pytanie w kwestii technicznej - zakładając, że Twoje rozumowanie
    >> jest poprawne - czy istnieje granica, do której może bez konsekwencji
    >> zadłużyć się w banku centralnym budżet? [...]
    >
    > Oczywiście, że istnieje. Jej wyznaczenie nie jest łatwe - tak jak
    > wyznaczenie granicy do której rząd może zadłużac się w banku
    > komercyjnym. W komentowanym tekście nie chodzi o to, by drukować
    > puste pieniądze, tylko o to, by w większym stopniu w procesie
    > kreowania pieniądza uczestniczył bank centralny.
    > Przy okazji można się zastanowić nad tym, czy kryteria oceny
    > inwestycji stosowane przez bamk centralny powinny być takie
    > same, jak w przyadku banków komercyjnych (ale to sprawa drugorzędna).
    > Moim zdaniem - nie. Podałem przykład (z inwestycją w infrastrukturę
    > teleinformatyczną). Uważam, że inwestycje rządowe nalezy rozumieć
    > nieco inaczej, niż w odniesieniu do przedsiębiorstw.
    > Inwestycją może być przeznaczanie środków na rozwój szkolnictwa
    > Doskonały przykład: wieloletnie inwestycje Indii w kształcenie
    > informatyków - żaden komercyjny bank by tego nie sfinansował.
    > Ale te działania przyczyniły się do tego, że Indie są obecnie
    > prawdopodobnie jedną z największych potęg w dziedzinie
    > programowania komputerów, co niewątpliwie stwarza dogodne warunki
    > rozwoju kraju.
    > Inwestycją nie są oczywiście pieniądze wydawane na pensje dla
    > urzędników. Osobiście nie wydawałbym takze pieniędzy na budowę
    > autostrad (bo nas na to nie stac), ani na zborjenia (bo się
    > na wojnę nie wybieram).


    Czyli krótko - postulujesz aby bank centralny wcielił się rolę kolejnego
    banku komercyjnego z tą różnicą, że kryteria pożyczkowe mają być mnie ostre
    a cele, na które wydane zostaną pożyczone w ten sposób pieniądze w
    zamierzeniu szlachetne. Koncepcja piękna, ale nadal nie wskazujesz
    "bezpieczników" takiego pomysłu - po przejęciu przez NBP roli zwykłego
    pożyczkodawcy nie ma już żadnej tamy dla finansowania rozmaitych pomysłów
    rządzących. Chyba nie trzeba Cię przekonywać do czego doprowadzi ten
    ziszczony sen Leppera?




    --
    /Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na
    przyszłość/ Woody Allen

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1