eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiczy obecny system finansowy Kanady (i Polski) jest niedorzeczny? › Re: czy obecny system finansowy Kanady (i Polski) jest niedorzeczny?
  • Data: 2005-12-09 21:08:44
    Temat: Re: czy obecny system finansowy Kanady (i Polski) jest niedorzeczny?
    Od: Jurek Wawro <j...@W...tenar.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    r...@a...net.pl napisał(a):

    >>>Bo koszt pożyczki w obu przypadkach będzie porównywalny,
    >>>pożyczka z banku komercyjnego nie będzie *znacznie* droższa.
    >>>O ile inwestycja oczywiście będzie sensowna i rokująca zysk :)
    >>
    >>2. Co oznacza "znacznie"? Przy tak dużych kwotach 5-10% rocznie
    >>to bardzo dużo.
    >
    > Różnica nie wynosi 5-10 pkt. %, najwyżej parę. Jak masz cierpliwość, to
    > przejrzyj/zasymuluj sobie jakie dodatkowe koszty dla spółki to wygeneruje.
    >
    > No i dlaczego z mojej kasy ma być finansowana jakaś spółka, choćby skarbu
    > państwa?

    Nie chodzi o to, żeby mogła w NBP pozyczać bezpośrednio jakaś spółka
    (nawet skarbu państwa), ale budżet. Część wydatków budżetu skutkuje
    pojawieniem się na rynku towarów i usług (np. wydatki na szkolnictwo).
    Nie ma więc powodu, by ich nie ponosić - czasem nawet kosztem
    zwiększenia deficytu. I w rzeczywistości rządy je ponoszą.
    Nie ma powodu, by przy okazji płacić haracz bankom komercyjnym.
    Dotczy to także dofinansowania spółek skarbu państwa.
    Z punktu widzenia budżetu istotne są oszczędności tegoż budżetu,
    a nie spółki.
    Kwestia tych oszczędności wymaga rzeczywiście głębszego zastanowienia.
    Być może byłyby one nieco mniejsze, ale jak już pisałem -
    nie tylko o to chodzi.

    >>Zwłaszcza - gdyby kredyt miał być rozłożony na 5-10 lat.
    >
    > No patrz, a mówi się, że to krótkoterminowe kredyty są droższe :)

    Bo stosuje się mniejsze oprocentowanie. 5% rocznie przez
    10 lat da większe odsetki niż 5% na rok, no nie?
    Nie chce mi się liczyć, ale jestem przekonany, że
    obecnie dostepne długoterminowe kredyty dają bankom
    większe zdyskontowane zyski, niż kredyty krótkoterminowe.

    >>3. Najważniejszą zaś rzeczą jest to, że bank centralny może
    >>kierować się innymi kryteriami przy podejmowaniu decyzji o
    >>kredytowaniu.
    >
    > ... niż opłacalność inwestycji. I właśnie dlatego nie powinien zajmować się
    > udzielaniem ich.

    No właśnie w tym rzecz, że pewnych inwestycji nie można
    postrzegać w izolacji. Nieco inaczej też rozumieć należy inwestycje
    w skale państwa (przykład Indii).
    I dlatego właśnie moim zdaniem propozycja, by bank centralny
    udzielał takich kredytów jest godna rozważenia.

    > Poza tym państwo nie ma środków na pożyczanie, samo pożycza od banków
    > komercyjnych na spłatę własnych zobowiązań. :)

    To jest kwestia dyskusyjna.
    Pytanie Leppera - dlaczego bank centralny inwestuje
    za granicą, w czasie gdy rząd pożycza
    pieniądze na dużo większy procent wcale nie jest głupie.
    Jak na razie przynajmniej nie spotkałem się z rzetelną
    argumentacją w tej kwestii - poza oczywiście przyjmowanym
    aksjomatem, że Lepper jest głupi
    (w tym momencie przypomniał mi się taki śmieszny poseł
    z LPR: G. Janowski i sprawa STOEN'u.
    Z. Gilowska przyznała kiedyś iż to on miał rację,
    a ją wprowadzono w błąd - pewnie dlatego nie ma
    jej już w partii najmądrzejszych).

    Jurek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1