eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankikupować mieszkanie?Re: kupować mieszkanie?
  • Data: 2008-10-12 19:19:29
    Temat: Re: kupować mieszkanie?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jacek Popławski <j...@i...pl> writes:

    >>> Załóżmy, że średni koszt mieszkania to 100.000PLN.
    > Cena rynkowa w danym czasie.

    I co ten parametr w tej chwili okresla? Nic.

    > A "nowa gospodarka" to gospodarka oparta na wiedzy, dlatego ceny akcji firm
    > internetowych będą rosły w nieskończoność.

    Akurat pewnie beda rosly, na dluzsza mete, bo dlaczego mialyby nie
    rosnac? Internet nie jest tu zadnym wyjatkiem, sytuacja sie unormowala
    po peknieciu bańki pare lat temu (co zreszta musialo nastapic
    i mowilem ze tak bedzie).
    Tu (od pewnego czasu) jest dokladnie tak samo jak z chlebem
    i mieszkaniami, albo jak w przypadku kazdego innego (wzglednie)
    dojrzalego rynku.

    >> Jasne, a ludzie beda mieszkac w szalasach.
    >
    > Ale przecież ludzie przed kupieniem mieszkania gdzieś żyli.

    No pewnie. U rodzicow, w domu na wsi, albo np. w lonie matki :-)

    > Po prostu tak jak kilka lat temu "nieznane siły" spowodowały przekonanie ludzi
    > o niesamowicie cudownej nowej ekonomii,

    Nie zauwazylem tu zadnej "nowej ekonomii", ale moze ja staram sie
    patrzec nieco bardziej dlugofalowo niz "kilka lat".

    > tak teraz wszyscy zaczęli zachęcać do
    > kupna mieszkania, które jest dobrą inwestycją.

    Nie wiem czy zaczeli. Szczerze mowiac, to nie zauwazylem, przeciwnie,
    raczej strasza spadkami.
    Ja nie mowie ze nie bedzie spadkow na krotka mete. Ale raczej nie
    nastapi nic porownywalnego np. do gieldy akcyjnej, nie? Spodziewalbys
    sie, ze mieszkanie wyceniane teraz (celowo nie pisze o wartosci) na
    300 kzl bedzie warte za miesiac (rok itp) np. 100 kzl?

    Ja osobiscie ani nie splacam kredytu hipotecznego, ani nie spekuluje
    na rynku mieszkaniowym, ani tez nie mieszkam w wynajetym, wiec jest mi
    to tak naprawde obojetne (zakladajac, ze nie bede musial placic
    podatkow od "wartosci"). Mam jednak wrazenie, ze duzo osob
    przewidujacych "gwarantowane" spadki cen mieszkan po prostu odwleka
    moment kupna (byc moze wynajmujac), i stara sie to czyms uzasadnic.
    To zreszta jest znanym zjawiskiem psychologicznym.

    > Dysponujesz jakimiś konkretnymi liczbami co do cen mieszkań? Najlepiej z
    > ustabilizowanych gospodarek rynkowych (USA, Europa Zachodnia).

    To tak trudno sprawdzic? Nie jestem posrednikiem.

    >> To tak jak z inflacja - raz jest wieksza, raz jest mniejsza, czasem
    >> jest ujemna, ale zlotowka 20 lat temu (biorac pod uwage denominacje)
    >> jednak nieco mocniejsza byla niz dzis, nie? Dolar albo inny sterling
    >> chyba takze?
    >
    > Oficjalna inflacja wynosi kilka procent. Żywność zdrożała dwukrotnie. Cud?

    A co to ma do rzeczy?
    Swoja droga, twierdzenie ze "zywnosc zdrozala dwukrotnie" nie ma
    zadnego sensu, jesli nie podajesz od kiedy, do kiedy, co, oraz gdzie.
    --
    Krzysztof Halasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1