-
1. Data: 2005-11-08 14:53:13
Temat: lukas - nieprzyjazny bank
Od: "and" <g...@g...pl>
Chcialbym opisac swoje problemy z tym bankiem, ostrzec innych, ktorzy
zastanawiaja sie nad wyborem banku.
Bylem szczesliwym posiadaczem konta w Lukas Banku do czasu jak zaczeli
grzebac w swoim systemie obslugi kont przez internet.
Jak wiekszosci uzytkownikow, tak i mnie zablokowali dostep do konta przez
internet. Zgodnie z sugestia konsultantki z BOK-u udalem sie do oddzialu
banku celem odblokowania konta. Po powrocie, jako ze mieszkam w innym
miescie, okazalo sie, ze dostep do konta jest nadal zablokowany. Zglosilem
to do BOK-u telefonicznie, ale okazalo sie ze odblokowac moge tylko
stawiajac sie osobiscie w placowce banku.
Mialem dosc wycieczek do banku, wiec napisalem reklamacje z zadaniem
odblokowania konta. Do dzisiaj konto nie zostalo odblokowane i nie
otrzymalem odpowiedzi na moja reklamacje.
Ostrzegam wiec przed nieprzyjaznym bankiem - Lukas Bank. A konto przenioslem
do ING i poki co, poki nie grzebia w systemie, jest ok.
-
2. Data: 2005-11-08 15:06:50
Temat: Re: lukas - nieprzyjazny bank
Od: yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com>
2005-11-08 15:53- tak przynajmniej miał(a) ustawiony zegar systemowy
and, gdy pisał(a):
> Chcialbym opisac swoje problemy z tym bankiem, ostrzec innych, ktorzy
> zastanawiaja sie nad wyborem banku.
> Bylem szczesliwym posiadaczem konta w Lukas Banku do czasu jak zaczeli
> grzebac w swoim systemie obslugi kont przez internet.
> Jak wiekszosci uzytkownikow, tak i mnie zablokowali dostep do konta przez
> internet. Zgodnie z sugestia konsultantki z BOK-u udalem sie do oddzialu
> banku celem odblokowania konta. Po powrocie, jako ze mieszkam w innym
> miescie, okazalo sie, ze dostep do konta jest nadal zablokowany. Zglosilem
> to do BOK-u telefonicznie, ale okazalo sie ze odblokowac moge tylko
> stawiajac sie osobiscie w placowce banku.
> Mialem dosc wycieczek do banku, wiec napisalem reklamacje z zadaniem
> odblokowania konta. Do dzisiaj konto nie zostalo odblokowane i nie
> otrzymalem odpowiedzi na moja reklamacje.
> Ostrzegam wiec przed nieprzyjaznym bankiem - Lukas Bank. A konto przenioslem
> do ING i poki co, poki nie grzebia w systemie, jest ok.
>
>
Bardzo to smutna historia. Ale warto może dodać (dla osób
niezorientowanych), że trwałe zablokowanie dostępu do konta nie
dotyczyło wszystkich użytkowników, ale tylko tych, którzy nieostrożnie,
ale za to stanowczo, dobijali się do systemu wtedy, gdy system ów był
modernizowany. Aktywność taka skutkowała niekiedy trzykrotnym błędem
logowania i zablokowaniem konta.
Natomiast to, że obsługa niekoniecznie stanęła na wysokości zadania to
święta prawda. Podobnie z reklamacjami.
Teraz system działa i to dosyć sprawnie (w moim przypadku nadal nie
działa poczta wewnętrzna, ale widać , że coś robią, bo już nie wykazuje
błędu (2) tylko błąd nienazwany, który nie pozwala na powrót do systemu
transakcyjnego).
--
**** yayco (yayco2@_tnij_gmail.com) ****
**** ****
**** ...Too lazy to work ****
**** and too nervous to steal... ****
-
3. Data: 2005-11-08 15:39:33
Temat: Re: lukas - nieprzyjazny bank
Od: "IYIS" <m...@w...pl>
> Bardzo to smutna historia. Ale warto może dodać (dla osób
> niezorientowanych), że trwałe zablokowanie dostępu do konta nie
> dotyczyło wszystkich użytkowników, ale tylko tych, którzy nieostrożnie,
> ale za to stanowczo, dobijali się do systemu wtedy, gdy system ów był
> modernizowany. Aktywność taka skutkowała niekiedy trzykrotnym błędem
> logowania i zablokowaniem konta.
A dodajmy że błąd wynikał z tego , że system rozsynchronizował tokeny i
wpisywanie nawet poprawnego hasła skutkowało komunikatem błędu.
Przywracanie mojego dostępu do konta zmusiło mnie do dwukrotnego
odwiedzenia banku zanim odzyskałem rzeczony dostęp , a potem trzykrotnego
odwiedzenia banku żeby mi oddali prowizję za to pobraną.
("panienka z okienka" żeby mi odblokować konto zmieniła mi m.in. hasło,
więc system automatycznie wygenerował pobranie prowizji).
Dodam też , że na dwie inne reklamacje nie związane z blokadą a złożone
29.09.2005 dotąd brak odpowiedzi , a na jeszcze inną dostałem pismo będące
albo
radosną twórczością albo w ogóle nie dotyczyło mojego konta.
Jednym słowem OMIJAĆ LUKASA Z DALEKA PRZEZ NAJBLIŻSZY ROK.
pozdrawiam
IYIS
-
4. Data: 2005-11-08 15:40:13
Temat: Re: lukas - nieprzyjazny bank
Od: "Tomasz Nowicki" <t...@s...com>
"yayco" <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com> wrote in message
news:dkqeuj$poa$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Natomiast to, że obsługa niekoniecznie stanęła na wysokości zadania to
> święta prawda. Podobnie z reklamacjami.
Podałeś bardzo poprawne politycznie określenie skrajnego braku
profesjonalizmu i iście peerelowskiego olewania klientów - jestem pełen
podziwu :)
> Teraz system działa i to dosyć sprawnie (w moim przypadku nadal nie działa
> poczta wewnętrzna, ale widać , że coś robią, bo już nie wykazuje błędu (2)
> tylko błąd nienazwany, który nie pozwala na powrót do systemu
> transakcyjnego).
Na Jowisza, cóż za postęp! Na miejscu klientów tego banku śledziłbym rozwój
wypadków z wypiekami na twarzy i komentował z pasją, której mogliby
pozazdrościć fani "Na dobre i na złe".
Sorry za lekki sarkazm, ale Twoja wypowiedź mogłaby być żywcem cytowana w
podręcznikach dla BOK :-D
Gdybyś dał choć jednego ;) to dałbym głowę, że kpisz po swojemu z biednego
Kretyn Banku ;)
T.
-
5. Data: 2005-11-08 16:02:48
Temat: Re: lukas - nieprzyjazny bank
Od: yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com>
2005-11-08 16:39- tak przynajmniej miał(a) ustawiony zegar systemowy
IYIS, gdy pisał(a):
>
> A dodajmy że błąd wynikał z tego , że system rozsynchronizował tokeny i
> wpisywanie nawet poprawnego hasła skutkowało komunikatem błędu.
>
Ciekawe dlaczego mój token się nie rozsynchronizował?
Możliwe, że nie wiedział, że powinien ;-)
--
**** yayco (yayco2@_tnij_gmail.com) ****
**** ****
**** ...Too lazy to work ****
**** and too nervous to steal... ****
-
6. Data: 2005-11-08 16:13:40
Temat: Re: lukas - nieprzyjazny bank
Od: yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com>
2005-11-08 16:40- tak przynajmniej miał(a) ustawiony zegar systemowy
Tomasz Nowicki, gdy pisał(a):
> Gdybyś dał choć jednego ;) to dałbym głowę, że kpisz po swojemu z
> biednego Kretyn Banku ;)
>
> T.
A czy naprawdę muszę to oznaczać?
(Tip: nie tylko z banku...)
--
**** yayco (yayco2@_tnij_gmail.com) ****
**** ****
**** ...Too lazy to work ****
**** and too nervous to steal... ****
-
7. Data: 2005-11-08 16:22:44
Temat: Re: lukas - nieprzyjazny bank
Od: "Tomasz Nowicki" <t...@s...com>
"yayco" <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com> wrote in message
news:dkqirt$sp8$2@atlantis.news.tpi.pl...
> A czy naprawdę muszę to oznaczać?
> (Tip: nie tylko z banku...)
Powiem Ci, że gdybym Cię troszku wcześniej nie czytywał, to mógbym wziąć to
całkiem serio :)
A do wątku - dlaczego, u licha, nie odcięli dostępu do strony logowania na
czas drutowania prowizorki?
T.
-
8. Data: 2005-11-08 16:46:23
Temat: Re: lukas - nieprzyjazny bank
Od: yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com>
2005-11-08 17:22- tak przynajmniej miał(a) ustawiony zegar systemowy
Tomasz Nowicki, gdy pisał(a):
>
> A do wątku - dlaczego, u licha, nie odcięli dostępu do strony logowania
> na czas drutowania prowizorki?
>
> T.
Nie wiem, nie pytałem. Wziąłem na wstrzymanie i przez tydzień ustrojstwa
prawie nie używałem, korzystając z innego konta. Piszę prawie, bo czasem
popatrywałem do środka i choć czasem mnie wywalało, to jakoś mi konta
nie zablokowało. Nic też z konta nie zniknęło i wszystkie zlecenia
wyszły o czasie. A potem zaczęło działać nawet nieźle (i działa),
chociaż widać i czuć, że jeszcze coś tam grzebią. A to co nie działało
(kolejność zleceń stałych), albo i nie działa (poczta) to są (dla mnie)
drugorzędne sprawy, dzięki którym jak nie mam co robić to sobie dzwonię
do Lukasa i robię awanturę (co mnie nadzwyczaj odpręża).
Gorzej mają Ci, którym faktycznie konta poblokowało (nie chcę dociekać,
czy wina leży wyłącznie po stronie Lukasa), zniknęły im anty belkowe
lokaty, a na dodatek mają do onegoż Lukasa daleko. Taka karma.
PS. Poprawność polityczna w języku jest nabyta ostatnio. Konstruowanie
interdyscyplinarnego zespołu jest gorsze od budowania koalicji (chociaż
ludzie w sobie przyjemniejsi) i skutkuje gadaniem na okrągło, żeby każdy
myślał, że rozumie i był zadowolony w sobie.
PS2. Zrób to sam: ;-) ;-) :-) :-)) :-)) :-P Wstaw sobie po uważaniu,
kędy chcesz.
--
**** yayco (yayco2@_tnij_gmail.com) ****
**** ****
**** ...Too lazy to work ****
**** and too nervous to steal... ****
-
9. Data: 2005-11-09 09:55:13
Temat: Re: lukas - nieprzyjazny bank
Od: Olisadebe <O...@a...com>
yayco wrote:
>> Jak wiekszosci uzytkownikow, tak i mnie zablokowali dostep do konta
>> przez internet. Zgodnie z sugestia konsultantki z BOK-u udalem sie do
>> oddzialu banku celem odblokowania konta. Po powrocie, jako ze mieszkam
>> w innym miescie, okazalo sie, ze dostep do konta jest nadal
>> zablokowany. Zglosilem to do BOK-u telefonicznie, ale okazalo sie ze
>> odblokowac moge tylko stawiajac sie osobiscie w placowce banku.
>
> Bardzo to smutna historia. Ale warto może dodać (dla osób
> niezorientowanych), że trwałe zablokowanie dostępu do konta nie
> dotyczyło wszystkich użytkowników, ale tylko tych, którzy nieostrożnie,
> ale za to stanowczo, dobijali się do systemu
Wygląda na to, że niektórzy mieli szczególnego pecha..
Mnie zablokowało dostęp tak jak innym bo się 'dobijałem'. Odczekałem dwa
dni i aż 3 razy ( to z mojej winy bo zapomniało mi się co to klucz!)
odblokowywałem konto telefonicznie. Przelewy zrobiłem zaraz potem. Tego
samego dnia wysłałem uwagę pocztą co do zmian w przelewach. Po kilku
dniach otrzymałem odpowiedź ( i to rozumiem bo to było w czasie dla nich
bardzo gorącym).
Konto w Lukasie mam od 1999 roku i głównym powodem wtedy i teraz jest
to, że mozna zadeklarować naraz wiele przelewów w dowolnych terminach z
dowolnych sum ( teraz to się nazywa harmonogram przelewów).
Pomysł by rzucić bank z powodu przejściowych trudności uważam za
poroniony. Trzeba udać się do banku ( a tam kolejki ) albo napisać list
i pójść na pocztę ( a tam kolejki).
Dlatego jeden z banków w którym miałem konto rzucałem przez 3 lata :)
--
Oli
-
10. Data: 2005-11-09 12:28:17
Temat: Re: lukas - nieprzyjazny bank
Od: "and" <g...@g...pl>
> Pomysł by rzucić bank z powodu przejściowych trudności uważam za
> poroniony. Trzeba udać się do banku ( a tam kolejki ) albo napisać list i
> pójść na pocztę ( a tam kolejki).
> Dlatego jeden z banków w którym miałem konto rzucałem przez 3 lata :)
To co mialem zrobic?
Jezdzic do oddzialu banku az za ktoryms razem uda sie odblokowac konto?
Dodam, ze w mojej najblizszej placowce Lukasa kolejki sa na grubo ponad 30
min (Walbrzych).
Czekac na odpowiedz na reklamacje? Mija 3 tydzien a zero jakiejkolwiek
odpowiedzi na pisemna reklamacje wyslana listem poleconym.
Dodam, ze nie mam aktywowanej obslugi konta przez telefon.