eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwOFE wg Sobolowskiego › Re: OFE wg Sobolowskiego
  • Data: 2011-02-25 13:19:15
    Temat: Re: OFE wg Sobolowskiego
    Od: "skippy" <m...@t...moon> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Rozmowa straciła sens.
    Każesz mi się odnosić do tasiemcowych wywodów a sam olewasz odpowiedź na
    bardzo proste i zasadnicze pytania:


    =======
    Najprościej by było gdybyś Ty mógł wszystko wpłacać do OFE, nie mam nic
    przeciwko temu.

    A ja wszystko tam, gdzie uważam za lepsze rozwiązanie.
    Ale tego Ty nie dopuszczasz i tu leży podstawowa różnica zdań między nami.
    ===========
    oraz
    ===========
    Jeszce jedno, wracając już do sedna sprawy.
    Wszędzie dookoła słyszę głosy, że jak OFE nie będzie kupowało na giełdzie,
    to giełda się zawali i nie bedzie emerytur, bo giełda nie urośnie.

    W zasadzie, jeśli tak by miało byc naprawdę, to istnieje wyłącznie jedno
    logiczne wytłumaczenie takiego faktu - piramida finansowa.
    Na skalę ogromną.

    Mam tłumaczyć?

    Drugie wytłumacznie, prz założeniu iz "giełdy w xxx terminie zawsze rosną"
    (skądinąd fałszywym) jest takie, że będzie rosła dzięki kupowaniu przez OFE.
    Tu się nasuwa pytanie - czymi kosztem, tj. kto frajersko sie pozbywa tych
    wartosciowych papierów???

    Tu mamy tylko 2 wersje odpowiedzi:
    - tracą na tym mali i średni, a zwrot dostaną w emeryturach z OFE. odrzucam
    tę bzdurę.
    - traci globalny grubas, pogrywajac jak leszcz. Wniosek podobny.

    Z chęcią poznam trzecie wytłumaczenie oraz trzecią odpowiedź na drugie
    wytłumaczenie, bo nic mi więcej nie przychodzi do głowy.
    ============

    --

    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:17l8ufnsrrkkl.hm8c1ewcb7o2$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Fri, 25 Feb 2011 12:25:40 +0100, skippy napisał(a):
    >
    >> Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    >> news:kup6jhl95hy0.lwex8fvpx8g9.dlg@40tude.net...
    >>>
    >>>> i dlaczego uważasz, że to dobre rozwiązanie?
    >>>>
    >>>> skupmy się może właśnie na tym zasadniczym problemie, a nie ogólnej
    >>>> dyskusji
    >>>> ideologicznej, bo odpływamy na boki, a chodziło o to co tu wyżej
    >>>> zapytałem
    >>>
    >>> I powiem Ci, że nawet jeśli OFE zarabiałoby 1 pkt procentowy powyżej
    >>> inflacji, to i tak wolałbym całość składki odprowadzać tam niż do ZUS.
    >>
    >> Oczywiście Cię rozumiem, co więcej nie mam nic przeciwko temu żebys miał
    >> takie prawo.
    >>
    >> Ja to uważam za bardzo ryzykowne i chciałbym mieć prawo nie robienia
    >> tego.
    >> Co Ci przeszkadzałoby takie moje prawo?
    >>
    >>> Dlatego, ze kiedy przyjdzie czas, Zaden kolejny płemieł nie będzie mi
    >>> wydzielał wg własnego widzi mi się ile ma mi dać. Kasa na stół
    >>> premierze,
    >>> dokładnie tyle ile jest napisane ani grosza mniej.
    >>
    >> Zgoda.
    >> Ale jak OFE zbankrutuje to nie pójdziesz po kase do OFE jakby nakazywała
    >> logika, tylko też pod URM do płemieła.
    > OFE nie może zbakrutować, tak jak nie może zbankrutować dowolny fundusz.
    > Zbankrutować może tylko TFI jako instytucja zarządzająca. Ono nie jest
    > właścicielem środków funduszu i może wykonywać jedynie pewne czynności.
    > Zgodnie z obowiązującym prawem w wypadku bankructwa TFI, fundusz może być
    > wypłacony lub przekazany innemu TFI za zgodą inwestora.
    > To tylko takie pierdu pierdu o tym bankructwie.
    > Kwestia jest co najwyżej w ryzyku rynkowym o którym piszesz.
    >
    > To można rozwiązać hipotetycznie w następujący sposób:
    > 1. 60% składki idzie do ZUS (żeby tylko opłacić dzisiejszych emerytów)
    > 40%
    > do jakiegoś Zarządzającego OFE
    > 2. Użytkownik dobrowolnie dzieli te pozostałe 40% swojej składki na część
    > przekazywaną na dowolny fundusz akcyjny (bez limitów strategii, np.
    > inwestujący w akcje zagraniczne) oraz na część inwestowaną w obligacje SP.
    >
    > Zgodziłbym się nawet na jakieś sztywne widełki tego podziału, jeśli taka
    > byłaby potrzeba.
    > Takie rozwiązanie nie zostanie jednak nigdy wprowadzone, bo zawsze będzie
    > istniała część "obligacyjna". Na to żadne państwo się nie zgodzi. Dlaczego
    > powiesz, przecież teraz ludzie też kupują obligi SP. Tak ale nie na tak
    > masową skalę, jakby to było w przypadku gdyby taki pomysł miałby być
    > wprowadzony. Nie liczyłem tego ale jestem przekonany, że ta moja wymyslona
    > obligacyjna część OFE wkrótce nie miałaby czego kupować, gdyż państwo
    > niekoniecznie musi się zadłużać wobec własnych obywateli tylko po to żeby
    > działał system emerytalny. Taki system jak opisałem jest nawet w pewnym
    > stopniu chory, gdyż wymagałby stałęgo powiększania zadłużenia
    > wewnętrznego.
    > Wkrótce zatem mielibyśmy do czynienia z sytuacją w której cała składka
    > szłaby do fundów akcyjnych i o to chodzi, żeby ludzie mieli udział w
    > rozwoju gospodarczym kraju. Co więcej w przypadku górek i dołków
    > koniunktury, nikt by do niczego nie dopłacał. To Pan Rynek regulowałby
    > dochody emerytów. Dobre to rozwiązanie? Czy może niedobre?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1