eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiAwantura o pożyczkomaty w metrze....Re: Awantura o pożyczkomaty w metrze....
  • Data: 2016-05-30 21:01:06
    Temat: Re: Awantura o pożyczkomaty w metrze....
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

    >>>>> Oklamywaniem, hm ... IMO - to co nastapilo, to sie nikt nie
    >>>>> spodziewal.
    >>>>To trzeba było mowić: "panie my nic nie wiemy", a nie "nie ma sie
    >>>>cmy
    >>>>martwić..."
    >>> Jest to jakies uzasadnienie, ale krotkowzroczne.
    >>> Nastepnym razem beda mowic "Bedzie jak Bog zechce" i jeszcze to w
    >>> umowie zapisza.
    >>> "Klient jest swiadomy innych ryzyk, ktorych bank w chwili
    >>> podpisania
    >>> umowy nie jest swiadomy " :-)
    >>
    >>Nie chodzi o to co zapisali w umowie tylko jak wygladał proces
    >>sprzedazy.
    >>Jeżeli bank wie, ze proponuje klientom ryzykowny produkt i ten
    >>produkt
    >>proponuje zwykłemu kowalskiemu to powinien z wielu powodów
    >>wytłumaczyc, co
    >>tak naprawde sprzedaje.
    >
    > Jesli wie - a jesli nie wie ?

    Jeśli bank nie wiedział, ze kredyt frankowy jest produktem potencjalnie
    niebezpiecznym to proponuje uprawe truskawek...

    > To co nastapilo, to jest dosc unikalna kombinacja trzech efektow, i
    > watpie, aby banki sobie z niej sprawe zdawaly, bo by sie lepiej
    > zabezpieczyly :-)
    >
    Bez jaj...

    > Co ciekawe - KNF jakby zaczela sobie zdawac sprawe z tego ryzyka
    > znacznie wczesniej.

    No własnie. I nadal było wciskanie zamiast ostrzegania.
    I do tego narzekanie na rygory KNF ze to niepotrzebne, nadmierne i ze
    ryzyko jest po stronie zmniejszenia akcji kredytowej a nie po stronie
    klienta.

    > I ciekaw jestem - madrzejsi ludzie tam siedza, czy bardziej zaslepieni
    > swoim sloganami (kredyt w walucie w ktorej sie zarabia), czy znajacy
    > doswiadczenia swiatowe, czy dostrzegajacy poczatki swiatowego kryzysu,
    > czy zaniepokojeni wskaznikami ktore przekroczyly progi sformulowane w
    > zagranicznych ksiazkach, czy moze realizujacy zlecenie jakiegos banku,
    > ktory sie nie potrafil na franki przestawic :-)

    Mysle, ze odpowiedz jest trywialna - nie mieli prowizji od kazdego
    uruchomionego kredytu...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1