eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiLokata w USD - najwyzej oprocentowana › Re: Lokata w USD - najwyzej oprocentowana
  • Data: 2011-11-23 22:59:08
    Temat: Re: Lokata w USD - najwyzej oprocentowana
    Od: "Clegan" <c...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jarek Andrzejewski <p...@g...com> napisał(a):

    > Przelewy przyjmuję i akceptuję (jako spłatę długu), ale już np.
    > potwierdzenia lokaty w Banku Staropolskim - nie przyjmę.
    Nie wiem czego ma dowodzić ciągłe powoływanie się na bank, który nie istnieje,
    zatem nie rozumiem argumentu.
    Jeśli zaś chodzi Ci o osobę wierzyciela to można to rozwiązać dokładnie tak
    samo jak w przypadku przelewu depozytu nieprawidłowego, czyli razem ze zmianą
    wierzyciela następuje zmiana dłużnika (banku). Ergo cały efekt jaki uzyskujesz
    to większe skomplikowanie obrotu. Jako już rzekłem.

    > Podobnie jest z systemem rezerwy częściowej: zmniejszenie poziomu
    > obowiązkowej rezerwy powoduje generowanie nowych "pieniędzy", ale
    > przecież dóbr nie przybywa - czyli skutek jest podobny jak inflacji
    > wywołanej w inny sposób.
    Samo zmniejszenie poziomu rezerw nie generuje pieniędzy, zatem jesteś w
    błędzie. Kreacja następuje w momencie wzięcia kredytów, czyli zawarcia
    dobrowolnych umów. Gdzie tu oszustwo ?

    > IMHO nie ma tam nawoływania do zmiany zasady umów, a raczej do zmiany
    > systemu (zahamowania tej - wg Rothbarda, z czym ja się też zgadzam -
    > oszukańczej kreacji pieniądza).
    Wygląda na to że nie przeczytałeś tej pracy - zob. na jej pkt 12 - Rothbard
    dokładnie opisuje umowę depozytu prawidłowego, czyli coś zupełnie innego niż
    mamy, po czym czyni z tego zarzut wobec banków.
    Najzabawniejsze jest to, że Rothbard robi karygodny błąd - problem, który
    opisuje dotyczy nierównowagi czasowej miedzy depozytami a kredytami (=depozyty
    są krótkoterminowe a kredyty długo), czego system pełnej rezerwy nie rozwiązuje.

    > "Załóżmy jednak, że banki budują kartel i uzgadniają, że
    > będą nawzajem realizować swoje kwity, nie domagając się wypłaty w
    > złocie. /.../
    To jest zwyczajny bełkot: bank jest stroną umowy której musi dotrzymać, żadna
    budowa kartelu nie może spowodować jednostronnej zmiany warunków umów. W
    ocenie czy doszło do oszustwa należy zbadać treść umowy.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1