eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankimBank żondziRe: mBank żondzi
  • Data: 2010-06-28 07:04:14
    Temat: Re: mBank żondzi
    Od: Robert Kois <k...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sun, 27 Jun 2010 22:10:26 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):

    >>> Jeżeli SZBD nie pozwala zrobić zestawienia, to jest to zły system.
    >> Ależ pozwala, tylko nie takie jak sobie życzysz.
    > Nie. Nie pozwala zgodnie z zasadami SZBD.

    Pozwala. To że ty nie możesz to inna sprawa.

    >>> Czyli jednak banki chyba się jakoś dogadały albo
    >>> mają w mBanku bardzo dobry parser.
    >> Pewnie mają, ale może nie chcą dawać za darmo.
    > Nie widzę możliwości zapłacenia za poprawny plik CSV.

    Zapytaj banku, może udostępniają narzędzia, a może nie. Ino elixir nie ma
    nic do tego.

    [ciach]
    >> Co robisz jak nazwa firmy ma 80 znaków? Przycinamy? A jak są 2 firmy które
    >> różnią się tylko ostatnim wyrazem nazwy?
    > Wg ciebie nie ma to najmniejszego znaczenia.

    Ale dla ciebie ma. Mi wystarczyłaby sama nazw (a nawet jej część
    wystarczająca mi do identyfikacji nadawcy)a, ty domagasz się pozostałych
    danych adresowych. Z mojego punktu widzenia działa (z dokładnością do
    spieprzonego cvsa z mbanku).

    > Poza tym, czemu mnie pytasz dlaczego tak chujowo zaprojektowani
    > eliksira? Przecież on taki jest.

    Jeszcze raz, powoli. Elixir robi dokładnie to, czego od niego się wymaga.
    Nie jest baza danych, jest systemem rozliczeniowym.

    >> Błąd, to nie jest bezkosztowo. Te średniki soft musi wstawiać a potem
    >> obrobić. Krasnoludki za mleko tego nie zrobią.
    > Uważasz, że linijka:
    > dane = imię + nazwisko + cośtam
    > wykonuje się tak bardzo wydajniej, że linijka
    > dane = imię + ";" + nazwisko + ";" + cośtam
    > będzie takim kosztem?
    > Sparsowanie tego też będzie mniejszym kosztem niż parser zgadujący.

    A parsery to się same napiszą.

    >> Jak widać z twoich kiepskich przykładów powyżej to może działać ale
    >> niekoniecznie musi.
    > I tak jest lepsze niż brak w ogóle działania.

    To zależy od punktu widzenia.

    >>> Prosty parser to załatwia, ale jak bank przekaże błędne
    >> dane klientowi to kilent będzie domagał się odszkodowania. Bez porządnego
    >> podziału nie są w stanie zagwarantować 100% zgodności. I to, że ty się nie
    >> przejmiesz jak raz dostaniesz obcięta nazwę ma dla banku małe znaczenie.
    > Strasznie coś kręcisz i mącisz. Przed chwilą te dane były zupełnie bez
    > znaczenia dla ciebie, teraz znów jest tragedia, jak coś się nie uda
    > czasami i jest to powód do pozostania przy systemie, gdy zupełnie nie ma
    > nic....

    Jeszcze raz, mnie to zwisa. Ale może znajdzie się klient który za coś
    takiego pozwie bank.

    > Zresztą, przykład mBanku wykazuje, że jakoś bank to dzieli i nie uznali
    > tego za bezsensowne, tylko dokonują podziału.

    Jeszcze raz, co bank robi z tym co dostanie z elixiru to ich sprawa. Jakbyś
    nie zauważył ja nie bronię banku. czepiam się tylko twojego pobredzania o
    elixirze

    >>> Wersja 1: Uznajemy całe pole jako jeden ciąg i dzielimy go sobie
    >>> wewnętrznie jakimś znakiem umownym oraz umawiamy się co do kolejności pól.
    >> NNie da się, jeżeli nie mamy porządnie opisanego formatu to wyjątki nas
    >> zjedzą. Ot weź sobie jakiegoś hiszpana z kilkoma imionami.
    > No i? Zupełnie nie koliduje.

    Oczywiście, no chyba, że te imiona i nazwiska przekroczą 70 znaków. I już
    masz problem.

    >>> Wersja 2: Tak, jak podałem, każda linia ma znaczenie
    >> I padamy jak coś jest za długie.
    > Jako i teraz.

    Ale teraz nikt nie traktuje tego jako kluczową daną. Jest to czysto
    informacyjne.

    >> Tak btw to zdajesz sobie sprawę, że nie
    >> wszędzie na świecie są kody pocztowe?
    > No i? Eliksir działa w Polsce.
    > Zresztą, taki format danych w Polsce jest stosowany nagminnie, a wyjątki
    > zagraniczne jakoś się do niego nagina.

    O tym, że obcokrajowiec może mieć konto w Polsce chyba wiesz. No i nadal
    mamy problem z firmami które potrafią mieć długie nazwy.

    >>> Co zresztą chyba już nastąpiło.
    >> Nic nie nastąpiło. Zauważyłbyś to jakby ci się chciało poszukać jak działa
    >> elixir.
    > Jakoś mBank sobie radzi.

    A pan Zitek sobie wklepuje dane do programu księgowego i też mu działa.
    Tylko co to ma wspólnego z formatem danych w elixirze?

    >> Jak pokazałem wyżej to nie takie proste
    > Nic nie pokazałeś. Pokazałeś, że jakieś wyjątki się nie łapią,
    > analogicznie jak teraz.

    Ale teraz to nie ma znaczenia.

    >> Jeszcze raz zapytam. Chcesz by obcy bank mógł sobie
    >> sprofilować cię jako klienta i trzymać sobie posortowane dane komu i za co
    >> płacisz?
    > Przecież nie w ten sposób banki to przetwarzają i nie ma to związku z
    > moim podziałem.

    Ale zdecydowanie im ułatwia sprawę przy takim obrobieniu danych.

    >> A potem wykorzystać to np. przy twoim wniosku kredytowym?
    > Po pierwsze: Czemu nie? Dla mnie np. czad, że od 10 lat jestem klientem
    > mBanku i na podstawie historii mi dają różne rzeczy od ręki i nie muszę
    > latać i załatwiać wniosków w kolorach tęczy.

    A na podstawie twoich przelewów z mbanku takie pekao stwierdzi np. że masz
    kochankę, płacisz alimenty i na dodatek kupiłeś samochód o jakiegoś ich
    klienta. A ty nawet nie będziesz wiedział, że bank takie dane ma (bo to, że
    mbank ma to wiesz bo sam im te dane dałeś).


    >>> No wiec właśnie. Zastanawiam się, kto im systemy pisze...
    >> Akurat oidp oni sami sobie napisali.
    > No ale tępota podobna mBankowej. Z łapanki biorą programistów i testerów?

    Aż zapytam, co zaprojektowałeś i napisałeś. Pokażesz jakieś rekomendacje?
    Bo wypowiadasz się jakbyś autorytetem w tej dziedzinie był. Bo teoretyzować
    to każdy potrafi.

    >> A banki bardzo nie lubią
    >> płacić za błędy.
    > Ale czym płacić i za jakie błędy? Proponujesz ,,nie da się 100%
    > skutecznie, nie dawajmy wcale''. Bez sensu i nieżyciowe.

    Jeżeli chcesz na jakimś narzędziu oprzeć własne rozliczenia to lepiej, żeby
    to działało zawsze, a nie tylko czasami.

    > Co to jest www wg ciebie? Wg mnie to zbiór mniej lub bardziej ze sobą
    > powiązanych dokumentów rozproszonych po całym świecie. Nie jest to baza
    > danych, nie ma porządku umożliwiającego sortowanie i też sortowanie nie
    > jest potrzebne.

    Elixir nie jest bazą danych, to (w uproszczeniu) zbiór plików z
    komunikatami i sortowanie nie jest potrzebne.

    > Nikt nie chce sortować wszystkich pism przesyłanych np. pomiędzy
    > mieszkańcami a zarządami ich spółdzielni mieszkaniowych.

    Dlaczego? Zarząd pewnie by chciał, to bardzo wygodne by było, tylko koszt
    stworzenia czegoś takiego przekroczyłby oczekiwane zyski.

    http://www.eportfel.com/?q=ePortfel/licencje Czemu sobie nie kupisz czegoś
    takiego? Wygląda, ze robi dokładnie to co chcesz.

    --
    Kojer

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1